Widziałam ze 2 odcinki i jak nie przegapię to jeszcze spróbuję pooglądać. Generalnie facet ma zacięcie;) Pomyślałam że może byśmy jakoś spróbowali się odnieść do tego co mu tam proponują ci różni znachorzy i inni "specjaliści". Jak na razie po 2 odcinkach widzę że upuszczeni krwi kwitnie, zwłaszcza z głowy.. [niestety nie pamiętam jak się nazywały te co widziałam.. w jednym jadł żuki, a w drugim okładali go wnętrznościami barana i zaliczył jakąś cygankę, która zrobiła show z czarną kurą jako gwoździem programu].
Znalazłam chyba jakiś jego blog i już kojarzę co to było to z baranem - "żen". Pamiętam że mi się nie spodobało że on to na swój sposób zareklamował, bo stwierdził że skoro czuje się dziwnie to to jakoś działa choć on nie wie jak. A moim zdaniem działa tak, że facet zwyczajnie był w szoku. Może szok jest w stanie wywołać jakieś przestrojenie organizmu, ale moim zdaniem lecznicze działanie tego zabiegu jest co najmniej wątpliwe. Na psychikę działa z pewnością - pytanie czy pozytywnie..Wielu osobom działałoby chyba niekoniecznie dobrze..