Klaro, przepraszam .
Wyleczyłam zapalenie zatok, któremu nie dał rady antybiotyk olejkiem eukaliptusowym, 3 razy dziennie po 3 krople na miodzie. W zasadzie już po pierwszej dawce poczułam, jak odtykają mi się uszy, po trzeciej aplikacji wydzielina przestała spływać z zatok, po czterech dniach odstawiłam eukaliptus i nigdy już nie powtórzyła się sprawa zatok. A było to paskudne zapalenie, nic nie pomagało. Byłam nim wręcz wykończona, plus antybiotyki, okropność. Próbowałam różniści, nawet puszczałam wodę nosem (yala neti)
To było dobre kilka lat temu, ostatni mój kontakt z antybiotykami.
Wtrącę jeszcze kilka słów na temat migren po pewnych produktach spożywczych. Mnie boli głowa zawsze po serkach hohland Wykryłam to i nie jadam. Tak samo, jak nie piję kawy rozpuszczalnej, gdyż po kawie rozpuszczalnej puchną mi nogi.
Pewne produkty spożywcze, przeważnie rafinowane, cukry, alkohol, mięso - prowadzą do zakwaszenia organizmu. Chodzi o to, że zbiera się nadmiar kwaśnych odpadów przemiany materii i nerki nie mogą nadążyć z usuwaniem tych odpadów. Zakwaszenie organizmu wywołuje stan napięcia mięśni szkieletowych. Powstają przykurcze, ciało jest spięte. Nieprawidłowo napięte mięśnie utrudniają swobodny przepływ krwi w naczyniach krwionośnych a także mogą uciskać nerwy. Na przykład stan, kiedy spięte są ramiona i zaciśnięta szczęka - prowadzi to często do ucisku nerwu trójdzielnego, a wtedy pojawia się makabryczny ból głowy, często problemy z utrzymaniem równowagi, zawroty głowy. W takiej sytuacji trzeba pamiętać o przyjmowaniu dużej ilości płynów, polecam napary ziołowe rozluźniające i uspakajające, wzbogacone odrobiną octu jabłkowego. Nalewka z pączków topoli to doskonały środek wspomagający wydalanie kwasu moczowego z organizmu, czyli również warto sprawdzić, jak działa w obliczu migreny.
Warto również sprawdzić u dobrego rehabilitanta , stan swoich mięśni, sposób poruszania. Człowiek powinien być traktowany jako całość, czasem problem z bólem głowy zaczyna się kilkadziesiąt centymetrów niżej. Znajoma ma seryjne napady migreny połączone z awariami błędnika. Leczona jest akupunkturą i nastawianiem kręgów. Powtarzam jej do znudzenia, że napady będą wracać, ponieważ ona wcale nie ma pośladków - to znaczy ma płaskie jak deska. W miejscu, gdzie powinny być okrąglutkie mięśnie, ma kawał skóry i kości. Takie mięśnie pośladków trzeba wyćwiczyć pod okiem fachowca, a wtedy kręgosłup będzie pięknie spoczywał na swojej bazie - podstawie i ekscesy z głową i błędnikiem się skończą.
Kolejna ważna sprawa przy bólach glowy