Tu chodzi zapewne o Vega test lub inną diagnostykę rezonansową. Temat już "chodził" na forum jakiś czas temu.
Tutaj przydałaby się konsultacja fizyków.Według wyznawców- fanatyków tego rodzaju badań, jest ono w stanie wykryć wszelkie zakłócenia w pracy całego organizmu w rozbiciu na poszczególne organy. Rzetelnie przeprowadzone (ok. 2 godzin) skutkuje wykryciem pasożytów, chorobotwórczych bakterii o jakich nam się nie śniło. Następnym krokiem jest terapia, najczęściej kilkufazowa, bo w jednym cyklu nie da się wybić całego badziewia.
Jak nie wiesz co zrobić z 1tys. złotych, to możesz spróbować. Znam przypadek dziecka totalnie zdołowanego, bez energii i uśmiechu, i temu dziecku w niewytłumaczalny sposób terapia pomogła.
Dobre samopoczucie trwa już rok. Jeżeli już wydać sporo pieniędzy , to na ośrodek, w którym poszczególne seanse wybijania patogenów trwają ok.5 godzin. Znam miejsca gdzie trwa to godzinkę - dwie, a za "gabinet" służy kawałek kuchni w mieszkaniu lub piwnica
Niemniej uważam, że za następne 100 lat te metody będą bardziej poznane z naukowo potwierdzoną skutecznością (oby).
Pozdrawiam
Beata