Deprecated: Array and string offset access syntax with curly braces is deprecated in /home/rozanski/rozanski.ch/forum/Sources/Subs-Package.php on line 235

Deprecated: Array and string offset access syntax with curly braces is deprecated in /home/rozanski/rozanski.ch/forum/Sources/Subs-Package.php on line 237

Deprecated: Array and string offset access syntax with curly braces is deprecated in /home/rozanski/rozanski.ch/forum/Sources/Subs-Package.php on line 278

Deprecated: Array and string offset access syntax with curly braces is deprecated in /home/rozanski/rozanski.ch/forum/Sources/Subs-Package.php on line 280

Deprecated: Array and string offset access syntax with curly braces is deprecated in /home/rozanski/rozanski.ch/forum/Sources/Subs-Package.php on line 2708

Deprecated: Array and string offset access syntax with curly braces is deprecated in /home/rozanski/rozanski.ch/forum/Sources/Subs-Package.php on line 2708

Deprecated: Array and string offset access syntax with curly braces is deprecated in /home/rozanski/rozanski.ch/forum/Sources/Subs-Package.php on line 2708

Deprecated: Array and string offset access syntax with curly braces is deprecated in /home/rozanski/rozanski.ch/forum/Sources/Subs-Package.php on line 2820
Mleko-tak czy nie?

Autor Wątek: Mleko-tak czy nie?  (Przeczytany 17741 razy)

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Mleko-tak czy nie?
« Odpowiedź #1 dnia: Października 04, 2013, 10:34:52 »
Europejczycy żywili się produktami mlecznymi od tysięcy lat, miliony z nich przetrwały dzięki "krowie w zagrodzie" wiele zim i przednówków. Dla mnie w ogóle nie ma o czym mówić ;)
Różnice, głupcze!

Offline Dondarrion

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 444
Odp: Mleko-tak czy nie?
« Odpowiedź #2 dnia: Października 04, 2013, 11:51:34 »
To jest źle postawione pytanie. Na takie pytanie mogę odpowiedzieć "jestem za, a nawet przeciw".
A trochę nie na temat a jednak o mleku - kupuję świeże masło, które szybko  zaczyna kwaśno śmierdzieć. Niesmaczne jest. Tak ma być czy szukać nowego sprzedawcy? Można coś zrobić, żeby zachować dłużej świeżość? Sprzedają w takich kostkach,że nie zjemy tego przez 2 dni.
I am back to save the universe

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Mleko-tak czy nie?
« Odpowiedź #3 dnia: Października 04, 2013, 12:22:34 »
Co do mleka to:
- jak najbardziej ale prosto od zdrowiej ! zdrowo karmionej ! bez antybiotyków i polepszaczy ! krowy, kozy - zwłaszcza dzieciom zupki mleczne
- dorosłym mniej świeżego mleka na korzyść, kwaśnego - dzieciom z reszta też

Masło; pare kilko zdażyło mi sie zrobić własnorecznie z 1-klasa śmietany od szczęśliwych krówek :) a w dzieciństwie tylko takie jadałam.
Powiem Ci że masło dobrze wypłukane powinno dłużej wytrzymać nawet bez lodówki niz 2 dni.
To że śmierdzi kwaśnym to wiadomo, że maślanka jest w środku i nie przyszło komuś do głowy kupic w Biedronce i zrobić osełkę  :-\. Pewnie długo nie było klienta + źle wypłukane potem ciepło w domu no i zjełczałe.
Jak znajdziesz kogoś kto sprzeda Ci lepszej jakości no to bierz, jak nie to kupuj to co kupujesz, ale zapytaj ile ma dni, powąchaj na miejscu i zdecyduj brać czy nie.
To co nie zjesz to sklaruj będziesz miała ghee - o zaletach poczytaj.
I tak takie masło lepsze od sklepowego o margarynie to nawet w takim miejscu nie wypada wspominać.

Zapytaj jeszcze o mleko, twaróg, śmietanę i jajka, warzywa bo jak maja krowę to i nawóz naturalny.
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline Dondarrion

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 444
Odp: Mleko-tak czy nie?
« Odpowiedź #4 dnia: Października 04, 2013, 12:26:34 »
Tusiu, rozumiem, że pytasz, czy dawać mleko dziecku z atopią. U nas na testach alergicznych na 3 mleczne produkty akurat przy wiejskim twarogu był odczyn zapalny. (Ja podejrzewam, że to nie mleko tylko " swojska higiena", twaróg nie był do oficjalnej sprzedaży.) I dzieci jedzą nabiał, ale z dużym umiarem. Do przedszkola noszę zastępcze napoje roślinne i warzywne pasty do chleba, bo tam prawie samo mleko dają, tylko w różnych postaciach.
Na domowy użytek kupuję takie ze wsi - ser koryciński, masło, śmietana. Córce polepszyło się ze skórą od kiedy mamy w kuchni 5 przemian w wersji radykalnej - p. Ciesielskiej. Ona za dobrze o mleku krowim się nie wypowiada z innych powodów - w skrócie - cielak będzie wielką krową a człowiek nie  potrzebuje tyle substancji do budowy kości. Zaleca raczej mleko mniejszych zwierząt - owce, kozy. A jeśli już krowie, to tłuste, żeby coś się z niego przyswoiło i nie jogurty (itp), bo wychładzają. Oczywiście nie twierdzę,że jogurtu już do ust nie wezmę, ale z umiarem, zwłaszcza zimą.
Jak córka miała zaostrzenie to wszystkie podstawowe alergeny wycofaliśmy z diety. Mleko też.
Teraz pewnie będzie gorzej, bo zły okres dla atopików - infekcje, suche powietrze, mało wietrzone pomieszczenia, zakryta skóra, mało słońca ... itd. Póki co poję dziecko maceratem z niecierpka rozpuszczonym właśnie w mleku.
Nie piszę ci wytycznych, tylko musisz popatrzeć jak dziecko reaguje na to mleko. Myślę, że trzeba dawać jak najwięcej różnych produktów, ale dzięki różnorodności w małych ilościach. Niebezpieczne jest stwierdzenie, że mleko jest ok i pędzenie dzieci niemal samym mlekiem, tak jak to bywa w przedszkolach. Zwłaszcza, że to najgorsze mleko jakie może być.
Przepraszam za słowotok :) Pozdrawiam.
I am back to save the universe

Offline Dondarrion

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 444
Odp: Mleko-tak czy nie?
« Odpowiedź #5 dnia: Października 04, 2013, 12:38:24 »
Mamo, robiłam próbę na klarowanie, ale pieni się strasznie, prawie jak ze sklepu.
 Warzywa mam świetne. Mam na rynku zaprzyjaźnionych sprzedawców, co sprzedają własne a nie z hurtowni, są "babcie" co z działek przynoszą po kilka pęczków zielska.
Kiedyś wzięłam szczeniaka ze wsi, to mi przez rok mleko gospodarz przywoził, ale jakoś się urwało. Niby w mieście mieszkam, ale wydaje mi się, że jedzenie mamy dobre. Póki co. Pozdrawiam.
I am back to save the universe

Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: Mleko-tak czy nie?
« Odpowiedź #6 dnia: Października 04, 2013, 13:26:23 »
W mleku sklepowym jest jeszcze ropa z wymion. Eurokołchoz ustalił nawet jej dopuszczalny poziom. Zapewne pasteryzacja zabiła te bakterie, ale ropa to ropa. Brzmi nieźle...

Offline Mardejm

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Mleko-tak czy nie?
« Odpowiedź #7 dnia: Października 10, 2013, 16:08:11 »
Kiedyś jakiś profesor się wypowiadał, że rzeczywiście mleko dla dorosłej osoby jest niezdrowe. Jak to mówił "Mleko jest dla cieląt, nie ludzi".

Offline mensonka

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Mleko-tak czy nie?
« Odpowiedź #8 dnia: Listopada 25, 2013, 21:54:55 »
dorośli ludzie też mogą pić mleko, ale nie w takich ilościach jak dzieci :) nie wyobrażam sobie wypić kawę bez mleka chociażby...

Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: Mleko-tak czy nie?
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 04, 2013, 10:59:55 »

Offline docent

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1129
  • jesteśmy tu oboje, ja śpię a Ty się śnisz
Odp: Mleko-tak czy nie?
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 04, 2013, 11:44:52 »
Tia :-\ tylko pamiętajcie że dla człowieka najlepsze jest mleko jego własnego gatunku, picie mleka od krowy jest wielkim nieporozumieniem, mleko krowie jest mlekiem kazeinowym natomiast mleko ludzkie jest mlekiem albuminowym. Najbliżej mleka ludzkiego(w naszej geografii) leży mleko kobyle, które również jest mlekiem albuminowym. Pomijają fakt ,że mleko ze sklepu to nie jest mleko tylko jakiś shit. Tłuszcz w mlekach pow 0,5%, nie jest tłuszczem zwierzęcym tylko dodaje się roślinnego, aby zwiększyć produkcję np. masła, moze byc również zachwiany profil białkowy, na skutek optymalizacji produkcji sera. Wąchaliście kiedyś mleko UHT i pasteryzowane.....jedzie może wilgotną szmatą od podłogi? Jest to efekt pasteryzacji, lepsze jest mleko ESL (nie zawiera obumarłych komórek bakterii). Na koniec warto byłoby się przyjrzeć laktozie, z racji tego ,że jest to słabo przyswajalny cukier przez dużą część populacji toteż niektóre mleczarnie robią z niego biogaz, chowają w mleku lub innych produktach ewentualnie jest suszony (np.:serwatka w proszku).

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: Mleko-tak czy nie?
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 04, 2013, 12:33:18 »
Tutaj już dawno się zgodziliśmy, że biały płyn ze sklepu ma tylko daleki związek historyczny z tym, co można wydoić krowie z wymion.
Jeśli mleko, to takie, które nie widziało mleczarni.

Pozdrowienia :-)

Offline docent

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1129
  • jesteśmy tu oboje, ja śpię a Ty się śnisz
Odp: Mleko-tak czy nie?
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 04, 2013, 14:10:42 »
ale nikt nie mówił że nawet mleko prosto ze szczęśliwej krowy jest również ,,nie za bardzo"

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: Mleko-tak czy nie?
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 04, 2013, 14:57:17 »
Dlaczego jeszcze np 30 lat temu,jak byłam małym dzieckiem,to włsnie mleko było głownym moim posiłkiem,grysik na mleku-to było mi serwowane 3-4 razy dziennie,niemowlakom podawano,jesli matka nie mogła z jakichs przyczyn karmić-niebieskie mleko w proszku i nie słyszało sie o astmach alergicznych,niezytach nosa,wysypkach skórnych jak do tej pory-czy napewno to mleko jest az takim "zagrozeniem"?
« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2013, 16:14:51 wysłana przez tusia221 »

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: Mleko-tak czy nie?
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 04, 2013, 15:34:35 »
Po dawniej mleko z mleczarni miało tylko mniej lub bardziej odciągnięty tłuszcz, ale nie było ani UHT, ani rozbełtanym mlekiem w proszku z jakimiś dziwnymi dodatkami zapobiegającymi kwaśnieniu.
Poza tym krowy łaziły po łąkach, najwyżej zimą dostawały kiszonki, a paszę treściwą bez szczególnych hormonalno-antybiotykowych śmieci dodawano tylko wtedy, kiedy miały się cielić.

Teraz mamy postęp i już od wielu lat nie mówi się o hodowli zwierząt, tylko o produkcji zwierzęcej.
Jeszcze inną sprawą jest to, że skaza białkowa też istniała nawet za głębokiej komuny. Teraz jakoś ta jednostka chorobowa jakoś znikła z medycyny?

Pozdrowienia :-)