Do kolekcji:
Nauka cudów - Gregg Braden
Nowa biologia Cz. 1 +
Cz. 2 - Bruce Lipton
Jeszcze w temacie zaparć. Wyrywek z polecanej już przeze mnie książki "Choroba Twoim przyjacielem - ulecz duszę, ulecz ciało" - Dethlefsen Thorwald, Ruediger Dahlke:
"W jelicie grubym kończy się właściwy proces trawienia. Z nie strawionych resztek pożywienia zostaje jeszcze tylko odciągnięta woda. Najpowszechniejsze zaburzenie jelita grubego to obstrukcja. Od czasów Freuda psychoanaliza interpretuje wypróżnienie jako akt dawania. W sensie symbolicznym kał oznacza pieniądze, co znajduje odzwierciedlenie choćby w bajce, w której złoty osioł wypróżnia się złotymi talarami. Ludowe powiedzonko głosi, że kto wdepnie w psią kupę, ma widoki na nieoczekiwane pieniądze. Te przykłady powinny wystarczyć, aby bez wdawania się w dłuższe wyjaśnienia uzmysłowić każdemu symboliczny związek między kałem a pieniędzmi, czy też między wypróżnianiem się a oddawaniem czegoś. Obstrukcja świadczy o tym, że człowiek nie chce niczego oddać, że chce wszystko zatrzymać przy sobie, a więc można go posądzić o skąpstwo. Zaparcia występują obecnie bardzo często, cierpi na nie większość ludzi. Świadczy to o silnym przywiązaniu do wszystkiego, co materialne, i o niemożności wyrwania się z kręgu rzeczy materialnych.
Jelito grube ma jednak i inne niebagatelne znaczenie symboliczne. O ile jelito cienkie odpowiada świadomemu, analitycznemu myśleniu, o tyle jelito grube odpowiada temu, co nieświadome, w dosłownym sensie „światu umarłych". W mitologii to, czego nie jesteśmy świadomi, należy do królestwa śmierci. Jelito grube również jest królestwem śmierci, gdyż w nim znajdują się substancje, które nie mogły zostać zmienione w życie, jest tym miejscem, gdzie może nastąpić fermentacja. A fermentacja to zarazem proces gnicia i umierania. Podczas gdy jelito grube symbolizuje nieświadomą, mroczną stronę naszego ciała, kał symbolizuje treść tego, co nieświadome. I w ten sposób poznajemy następne znaczenie zaparcia. Jest nim strach, by wypierane ze świadomości treści nie ujrzały światła dziennego. To próba zatrzymania ich przy sobie. Doznania psychiczne gromadzą się i człowiek nie potrafi nabrać do nich dystansu. Pacjent cierpiący na zaparcia nie jest w stanie dosłownie zostawić ich za sobą. Z tego też powodu wskazane jest, by podejmując psychoterapię, przede wszystkim zlikwidować zaparcie, aby mogły wydostać się na światło dzienne również usunięte ze świadomości treści psychiczne. Zaparcie wskazuje nam, że mamy trudności z oddawaniem i wypuszczaniem, że chcemy zatrzymać przy sobie zarówno to, co materialne, jak i to, co niematerialne."
Nie twierdzę, że tak jest. To "tylko" tropy...