Dziękuję za odpowiedzi, kurs olejkowy brzmi świetnie! właśnie kupuję chłodnicę do mojego szybkowaru

aby ją podłączyć, bo lawendy ci u mnie dostatek. Widzicie, nie odbierzcie mnie źle, ale na studiach, to człowiek w sumie sam się uczył z książek i innych, dlatego jeśli wiedza którą mi przekażą będzie łatwodostępna z książek, to chyba lepiej samemu w spokoju się nauczyć, kupić kilka ciekawych wydawnictw. Bo czy tak ciężko jest samemu nauczyć się robić nalewki. Mam lekki mętlik, prosiłam ich o program ale to dopiero tydzień przed rozpoczęciem kursu. Nie chce wydać 800zł w błoto bo z dziećmi i opieką (teściową dla nich) tyle to wszystko wyjdzie... Patrzyłam na kursy online, ale one wszystkie kosztują ponad 1500zł, przewertowałam to forum, studia zaoczne odpadają bo do krosna daleko, był wątek z listami książek, w sumie, nawet ktoś na nim wspomniał ,aby zasugerować kolejność czytania i przyswajania wiedzy. Jednak nikt nie pociągnął tamtego wątku, w tamtym kierunku. Może wy pomożecie,.. od dawien dawna ciągnie mnie w tym "szamańskim" kierunku, chciała bym to robić lepiej. Przepraszam, że zawracam wam głowę...