Autor Wątek: Ciężarna i powikłane AZS  (Przeczytany 18460 razy)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Ciężarna i powikłane AZS
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwca 13, 2013, 18:13:13 »
Nieco o ciąży i Duracefie: http://leki.urpl.gov.pl/files/Duracef_500_kaps.pdf

Pozdrowienia :-)

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Ciężarna i powikłane AZS
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwca 13, 2013, 18:17:42 »
Żona sama sprawdzała. Jasne, że nie ma badań na ciężarnych kobietach - ale są na myszach ;)
Różnice, głupcze!

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Ciężarna i powikłane AZS
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwca 21, 2013, 08:30:19 »
Duracef się skończył, sytuacja w miarę opanowana. Niestety nie jest już tak dobrze i ładnie, jak przez całą niemal zimę. Pewnie dlatego, że zimą wciąż brała jakieś zioła. Jak jest w ciąży, to najlepsze zioła na AZS odpadają. Psika się wrotyczem (napar) z dodatkiem sangwinarinu, środek skuteczny. Przynajmniej zewnętrznie może spokojnie używać takich rzeczy mocniejszych.
Różnice, głupcze!

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Ciężarna i powikłane AZS
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwca 25, 2013, 09:41:08 »
Po usilnych zabiegach wraca stan prawie normalny, ale już było nieciekawie. Najbardziej się obawiałem, że duracef nie da rady - ale najwyraźniej dał radę. Trudno powiedzieć, co zadziałało - bierze ekstrakt z liścia oliwnego, syrop z mydlnicy, łopianu, pokrzywy i arcydzięgla; dodatkowo pije soki z buraka i marchwi prawie codziennie. W międzyczasie wypiła sporo rumianku bezpromieniowego pod kątem ewentualnych owsików (reszta wzięła vermox) - dodatkowo on działa przeciwuczuleniowo.
Najwyraźniej te wszystkie "suplementa" cofnęły postępujące objawy. Wcześniejsze sytuacje tego typu pokazują, że taki stan raczej "sam się nie cofa" - poprzednio skończyło się cyklosporyną (kilka lat temu).
Dodam: duracef rozwiązał problem bakterii, ale zostały rozległe, nasilone stany zapalne. I to było wyzwanie dla metod domowych.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 25, 2013, 09:44:08 wysłana przez kaminskainen »
Różnice, głupcze!

Offline AD

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 32
Odp: Ciężarna i powikłane AZS
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwca 25, 2013, 14:10:20 »
Witam!
Jestem nowa na forum, ale już od dłuższego czasu czytuję je z wielkim zainteresowaniem. Ostatnio znalazłam informację o terapii LDN, stosowanej przy wielu schorzeniach, m. in. AZS. Proszę poszukać informacji w internecie. Myślę, ze po urodzeniu dziecka można by o tym pomyśleć. Pozdrawiam wszystkich. Ola

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Ciężarna i powikłane AZS
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwca 25, 2013, 15:33:47 »
Żona jest tak oryginalnym przypadkiem, że lekarze zalecają jej pójść do PAM-u, gdzie rpóbuje się różne eksperymentalne terapie, inaczej nieosiągalne. No ale to już po ciąży i karmieniu, wszak jakiś czas "przy cycu" młode musi być :)
Miała iść na lapmy (puva) ale raz się okazało, że "zaszła" ;) a za drugim razem stan był zadowalający, niewymagający takich srodków - i sie rozeszło.
Pobyt na rumuńskiej plaży (prawie 2 tyg.) bardzo dobrze jej swego czasu zrobił.
Różnice, głupcze!

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Ciężarna i powikłane AZS
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwca 26, 2013, 09:47:33 »
http://bazalekow.mp.pl/leki/doctor_subst.html?id=929
to informacja, aby tym specyfikiem sie tak od razu "nie zachłysnąć". Jak każdy kij ma dwa końce, ten lek (i wiele innych) też.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Ciężarna i powikłane AZS
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwca 26, 2013, 10:21:14 »
A to pewnie, to tylko jedna z ewentualności.
Najbardziej by mi odpowiadało dalsze "wyłagodzanie" choroby różnymi terapiami ziołowymi - to naprawdę zdawało egzamin, dopiero ciąża trochę tu namieszała ;)
Różnice, głupcze!

Offline AD

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 32
Odp: Ciężarna i powikłane AZS
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwca 26, 2013, 13:09:58 »
Witam!
Wczoraj pisałam o LDN terapią NISKĄ DAWKĄ NALTREKSONU, która zasadniczo różni się od terapii pełną dawką tego leku. Nie mam wykształcenia medycznego ani chemicznego, ale jeśli trafiam na informacje, które komuś mogą pomóc, to dzielę się tymi informacjami. Z pewnością podjęcie terapii LDN wymaga dogłębnej konsultacji z wysokiej klasy specjalistą, "z otwartą głową". Niestety nie zawsze idzie to w parze i niektórzy lekarze nie znają lub nie chcą zapoznać się z innymi terapiami. Polecam książkę "Nieznana medycyna" Julii Schopik i internet- hasło: terapia LDN. Pozdrawiam

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Ciężarna i powikłane AZS
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwca 26, 2013, 13:39:16 »
Żona już to skądś kojarzyła, na pewno warto będzie to brać pod uwagę - w zależności od stanu, który otrzymamy po ciąży i okresie laktacji. Na razie na przeczekanie; pomagają kremy, antyhistaminy, liść oliwny, mydlnica (ostrożnie); dziś też weźmie kąpiel, może uczep z czymś tam, zobaczymy ;)
Różnice, głupcze!