rechabilitacja przy zszytym scięgnie

[yar]

to mój osobisty przypdek Po wypadku przeciecia scięgna i zszyciu go (miałem szczęście że znaleźli drugi koniec scięgna) czeka mnie rehabilitacja w postaci lasera, magneto czegoś i ćwiczeń.
Jak mogę sobie pomóc naturalnymi sposobami bo do tych powyższych nie mam przekonania. Wogóle nie wiem co to jest ten laser i magneto ? Ktoś może wie ?

[`]

Laser i pole magnetyczne wpływają na ukrwienie i regenerację. Te zabiegi nie bolą , moim zdaniem pomagają  bo chory czuje się dopieszczony a jednocześnie zachęcają, zmuszają do aktywności(terminy,konieczność wykorzystania należnych zabiegów).
Może masz magnetoforezę,jonoforezę lub fonoforezę to zabiegi powodujące lepsze wnikanie maści, leków do tkanek. Ćwiczenia, pomogą przywrócić zakres pracy mięśnia, do którego biegnie to ścięgno. Z ził to bym brał na regenerację tkanki łącznej..tak mi się wydaje.
W przywróceniu sprawności ćwiczenia, jak już się wszystko wygoi bo mięsień lekko zaniknie
i jego zakres(ruchomość) się zmniejszy. Nie bój żaby będzie dobrze

[witek99]

żywokost. macerat, nalewka - okłady

[halina1]

Według mnie doskonale działają na ścięgna nacierania przy zastosowaniu maści propolisowej.

[ineslik]

Jeśli chcesz eksperymentować z zielarstwem chemicznym to daj znać , mam zapas chlorku magnezu.

[yar]

ineslik z całym szacunkiem chlorek magnezu toć to chemia
pierwsze słysze o zielarstwie chemicznym i to dlatego mnie otrzepało

Zastosuję sie najpierw do Witka . Mam zrobioną alkoholature z lisci żywokosta - wiem że to słabsze niż korzeń ale będzie dobra wewnętrzenie ?
Korzeń na obkłady będę musiał wykopać i coś z nim zrobić w koncu ...jeszcze sie w to nie bawiłem

[Mama]

yar i jak? robiłeś coś w końcu z korzeniem żywokostu?

Moja znajoma tez ma problemy ze ścięgnami, i kość, już po kilku operacjach i 3 kolejne ją czekają 
wysłałam jej dzisiaj nalewke żywokostową tylko jak zadzwoni z pytaniem " co ja mam z tym zrobić i jak stosować " to sama nie wiem co jej powiedzieć 
tak chciałabym jej pomóc 
to taka dobra dziewczyna, od wielu lat pomaga innym a o sobie nawet nie wspomina, choć przezyła okropny wypadek samochodowy, szczęka też na metalu poskładana cud że mówi wyraźnie i nic nie widać

z resztą sami zobaczcie wkleje linka to ta dziewczyna po lewej - Agnieszka (jakby sie dowiedziała że pisze o niej to by mnie ....)
pod tą piekną suknią jest prawie niewładna noga 
Aga porusza sie o kulach

o to ten link http://dziendobry.tvn.pl/video/podziel-sie-szczesciem,108,newest,73452.html

jak macie pomysły jak jej pomóc aby te ścięgna, kości jakos sie zregenerowały ...
ta noga puchnie i boli
nie znam szczegułów bo Aga oczywiscie o siebie nie lubi mówić myśli głównie o innych potrzebujacych, może dlatego też ich tak rozumie ...

Aga

[zulu]

Mama.
O ścięgnach nie wiem nic.
Co do kości, to z tego co ostatnio czytam, to  ludzie wychwalają mumio ( nie mylić z nawą kabaretu ).
Ostatnio kupiłem w sklepiku zielarskim czyste po 11 zeta za 5 gramowa paczuszkę z zamiarem przetestowania na sobie
Na razie paczuszka testuje moją torbę, ale przyjdzie i na nią czas.
Pozdrawiam.

[halina1]

Z korzenia żywokostu najlepiej według mnie działa papka, może być z korzonka mrożonego.
Przyklada się ją na chore miejsce.

[Mama]

mumio - zaraz sprawdze co to jest
korzenia świeżego ani mrożonego nie mam niestety
moze ten wyciąg alc. też odda jakieś wartości 

[yar]

Może wydawać sie śmieszne ale moje odczucie co do tej roślinki jest takie że normalnie włączyłbym ten korzeń do jadłospisu na surowo, ale w małych ilościach bo potrafi zakleić przełyk...

Maść zrobiłem na smalcu wg Marii Treben i myślę że działa. Smaruję nim skórę mojej córki jak jest podrażniona,  czy coś. Nie mam porównania do innych mazideł po prostu

A moje ścięgno...cóż, chirurg zrobił zakładkę chyba 1cm przy zszywaniu i ścięgno muszę teraz naciągać żeby uzyskać ruchomość kciuka. Znajomy chiropata powiedział mi że mam naciągać go w skali bólu 8/10. Nie spytałem się go ile razy na dzień mam to robić, bo zauważyłem że palszek puchnie po takim naciąganiu i czy sobie nie zaszkodzę jak za często

[freshbynature]

to mój osobisty przypdek Po wypadku przeciecia scięgna i zszyciu go (miałem szczęście że znaleźli drugi koniec scięgna) czeka mnie rehabilitacja w postaci lasera, magneto czegoś i ćwiczeń.
Jak mogę sobie pomóc naturalnymi sposobami bo do tych powyższych nie mam przekonania. Wogóle nie wiem co to jest ten laser i magneto ? Ktoś może wie ?

W podobnym przypadku zastosowałem:

Olejek pichtowy , biszolin
Kapiele w owsie i skrzypie (2 tygodnie , uczciwie bez przerwy).
do wewnątrz : olej lniany , witamina b complex , napary z owsa

Pozdrawiam - Fresh