Niedowaga u młodego sportowca

[jolkaj]

Kolejny rok za nami. Wzrostu ponad 180 a wagowo 63-4. Lat 15 . Sport uprawiany w sposób nad wyraz eksploatujący.
Badania:
CK 250 norma 5-190
ferrytyna 43,6 norma 30-400
glukoza 82 norma 74-105
mocznik  38 norma 15-40

Czekam na info od lekarza/dietetyka klubowego ale z samych badań wynika, ze młody powinien na dłuższy czas odpocząć a tu przed nim ponad miesiąc obozów gdzie wycisk zostanie znacząco zwiększony. Mam 3 tygodnie by sytuację podciągnąć.
Na moje oko trzeba też odstawić białko w postaci odżywek na rzecz węgli z dodatkiem białka. Nerki pewnie sa przeciążone a tkanka podskórna nie przyrasta.
Myślę o jakiejś odżywce potreningowej z argininą i innymi aminokwasami. Plus komplet witaminowo-mineralny.

Kto da więcej? Zanim osiwieję

[Darshan]

Jolu. Tak w skrócie:

Prekursory tlenku azotu pogarszają stan energetyczy i rekonstrukcyjny komórek/tkanek bo właśnie ten gaz zawsze tworzy się w warunkach stresu oksydacyjnego, niezależnie od źródła tego stresu. Wysiłek mięśniowy, zwłaszcza długotrwały jest niezwykle prozapalny ,estrogenny, prokatalityczny. W takich warunkach większym problemem jest hamowanie formowania lub utylizacji NOx, kwasu mlekowego czy amaniaku. Mocznik jest mocnym stabilizatorem tego stanu ale kwas moczowy niekoniecznie.
Codzienny długotrwały trening u chłopaka w fazie dojrzewania (niekompletny i niestabilny układ hormonalny)
może utrwalić trochę inny profil na przyszłość tylko dlatego, że jest tam zbyt mało czasu na regenerację.
Trenerzy  i działacze chcą dobrych i szybkich wyników więc ich uwaga nie jest po stronie przyszłego zdrowia.
Jak ktoś odpadnie - wielu nowych czeka na swoją kolej. Znam takich przypadków sporo z życia i o dziwo nic się tu nie zmieniło.
Rozumiem powody uprawiania sportu wyczynowego, lubię oglądać niektóre zmagania i czasem zastanawia mnie jak chciałbym wyglądać - czy jak atletyczny, uśmiechnięty sprinter na setkę czy jak malutki bezmięśniowy, z zaciśniętym wyrazem twarzy - maratończyk. Każdy krańcowo inaczej trenuje gdzie trening sprintera to lajcik wobec mordęgi biegaczy długodystansowych, z których więcej niż połowa ma jawną czy ukrytą astmę - wynik dużego przeestrogenowania. A sekcje poległych zawsze pokazują wysoki stopień zwłóknienia (marskości) wszystkich narządów, nawet serca.
Uff. nie miało być tak ostro.
Ja zwiększyłbym okresy regeneracji/snu. Dodałbym  przedtreningowo (tylko) kofeinę, kawę. Z aminokwasów rozważałbym leucynę ok 5g do każdego śniadania bo kinaza pokazuje trochę kierunek katalityczny.Taurynę 1-2g przed snem. I ochronną glicynę (żelatyna). Troszkę wit E.np. 200Ui na dzień. Cynamon ceyloński wiąże amoniak i pilnuje trochę poziomu cukru (najlepiej z owoców/fruktozy), który jest podstawowym paliwem i nigdy nie powinno go zabraknąć. Ryzyko utraty rożnych soli przez skórnie jest wysokie w sporcie. Sprawdzalbym obrót białka i poziom albumin czasem.
Ciepło/światło sauny na podczerwień, lamp podczerwonych wreszcie kominka znacznie skraca czas regeneracji, aktywując działanie cytochromu 450. Oczywiście każda okazja bycia w słońcu grzejącym (nie opalającym) jest super.
Jeśli trening wymusza hiperwentylację - po treningu stosowałbym metody oszczędzania i gromadzenia CO2.
Tych skutecznych patentów jest znacznie więcej a najlepsze z nich są tajemnicą niektórych topowych fizjologów. W Polsce jest  kilku, reszta tylko myśli o sobie, że są najlepsi.
Można być mistrzem w sporcie i zachować zdrowie.  Trzeba o nim pewnie tyle samo wiedzieć co o dyscyplinie, którą się uprawia.

[`]

Ocena intensywności wysiłku
•stężenie mleczanu
Zmęczenie i tempo restytucji
powysiłkowej
•aktywność kinazy kreatynowej;
•stężenie mocznika;
•status hormonalny;
•zmienność rytmu serca (HRV);
•ciężar właściwy moczu;
•subiektywna ocena stanu organizmu.

"Jak twierdzi Zatoñ [21], mniej istotne wydaje się to czy wykonano więcej pracy
w treningu, a ważniejsze jest, czy tej pracy towarzyszyży korzystne reakcje fizjologiczne. Reakcja inna powinna być bezpośrednim wskazaniem do przerwania lub zmiany charakteru treningu z powodu jego niewłaściwej konstrukcji bądź zbyt dużego obciążenia. Tak więc wydaje
się, że pomiary aktywności kinazy kreatynowej mogą być wykorzystane jako wskaźniki pozwalające na wykrywanie wczesnej fazy zwiększonego ryzyka wystąpienia stanu przetrenowania.
Ma to szczególne znaczenie w koñcowej fazie przygotowań (BPS) do ważnych zawodów"
http://www.medycynasportowa.edu.pl/api/files/view/9813.pdf
_______________________________
Przetrenowanie objawy
"BIOCHEMICZNE:
obniżone stężenie hemoglobiny i ferrytyny, wzrost aktywności kinazy kreatynowej,
gorsza tolerancja glukozy, obniżone poziomy glikogenu w watrobie i mięśniach,
 ujemny bilans azotowy, wzrost stężenia mocznika, zaburzenia gospodarki aminokwasowej,
podwyższone lub obniżone stężenia katecholamin i kortyzolu, spadek stężenia Zn,
Co, Al, Se, Cu oraz obniżona zawartość zwiazków mineralnych w tkance kostne

[jolkaj]

Rozmawiałam z lekarzem sportowym. Kinaza jest dość osobniczym wskazaniem. Tym bardziej w wieku syna Co więcej lekarz stwierdził iż w dniach poprzedzających badanie synek raczej się lenił.
Regeneracja. Doba ma 24h. Młodego zwija sen po 22 i wstaje średnio o 7. Jak ma możliwość to zapada w drzemkę popołudniową ale jest to sporadyczna okazja. Jego grupa ma treningi5x2 dziennie w tygodniu i 3h w sobotę. Tomek z racji angielskiego nie trenuje w środę. Więcej się nie da.

Młody zrobił sobie test. Ktoś mu dał ćwiartkę "shota" przedtreningowego. Zobaczyłam młodego po treningu, jakieś 4h po przyjęciu i młody zachowywał się jak po kilku kawach. Na treningu twierdzi, że przeganiał roczniki starsze. Ot test i ma więcej tak nie działać.

Tarczycowych teraz mu nie robiłam ale w ubiegłym roku miał poniżej 1. Lekarz stwierdził, że norma. Tyle.

Przed wyjazdem na obóz mam zrobić komplet badań z poszerzeniem o mocz. Dostanę wytyczne to i tu Wam podrzucę.
Problemem natomiast jest glukoza. Co prawda ja na hipoglikemię ubolewałam całe dzieciństwo ale ja też często mdlałam. Tomek nie ma takich stanów.

Jeszcze takie moje spostrzeżenie. Od kilku tygodni Tomek dostaje mumio. Pierwsze reakcje były takie, że twierdził iż ma pieczenie w mięśniach którego od dawna nie czuł. Zmniejszyłam ilość co drugi dzień i tak bierze cały czas.
Przyjmuje http://www.formeds.com.pl/produkt/333/F-FERR_C łyżeczka z rana.
Do śniadania i drugiego obiadu (domowy po 17) dostaje enzymy trawienne z probiotykami.
Teraz jeszcze dostanie elektrolity.
Co do samych treningów. Ma dużą różnorodność. Teraz sporo kalisteniki. Dużo mają siłowni i rozciągania. Same treningi na wodzie też są podzielone na objętość, tempa itp.

Trzeba iść do domu. Dobrego dnia.