Autor Wątek: gradówka  (Przeczytany 37682 razy)

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: gradówka
« Odpowiedź #15 dnia: Lutego 05, 2013, 13:52:57 »
W zielarskim raczej nie będzie wrotyczu - jest na allegro...
Różnice, głupcze!

Offline halina1

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1446
Odp: gradówka
« Odpowiedź #16 dnia: Lutego 05, 2013, 18:43:07 »
Oj.
Gospodarz: napar tatarakowy znakomicie leczy...
A oni wciąż wrotycz!!!.
A ja mam niezwykłą słabość do słowa: "znakomicie".

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: gradówka
« Odpowiedź #17 dnia: Lutego 05, 2013, 19:36:27 »
Ale przecie podkreślana przeze mnie skuteczność wrotyczu na oczy nie szkodzi bynajmniej reputacji tataraku! Mam i tatarak (nawet sporo) i chętnie wypróbuję.
Po prostu wrotycz żona robi często, więc jego wręcz uniwersalność i wszechbójczość w sprawach skórnych i ocznych wyszła sama. Bo jak coś się robiło, to brało się wrotycz i psikało - był pod ręką ;)
Różnice, głupcze!

Offline Wacek

  • stary winiarz Białystok
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 857
Odp: gradówka
« Odpowiedź #18 dnia: Lutego 06, 2013, 09:22:24 »
Oj.
Gospodarz: napar tatarakowy znakomicie leczy...
A oni wciąż wrotycz!!!.
A ja mam niezwykłą słabość do słowa: "znakomicie".
Szukałem na stronie Gospodarza - nie znalazłem o jęczmieniu - mam zamiar sporządzić napar , do picia to 2 łyżki na 2 szklanki ale do przemycia oka z jęczmieniem może silniejszy ?

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: gradówka
« Odpowiedź #19 dnia: Lutego 06, 2013, 09:54:29 »
W przypadku złota - lekarze często twierdzą, że działa raczej sam fakt pocierania (i ogrzewania, rozmasowania), niż "złotości" przedmiotu pocierającego. Ja jednak podejrzewam, że ważne są oba czynniki: pocieranie-masowanie i działanie złota. Oba niezbędne.
I tak jest to jednak mało skuteczne w porównaniu z wybranym zielskiem ;)
Różnice, głupcze!

Offline halina1

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1446
Odp: gradówka
« Odpowiedź #20 dnia: Lutego 06, 2013, 10:26:03 »
Spróbowałam jego znakomitość tatarak, na oku , które ostatnio miało problem z drganiem powieki, tudzież zaczerwieniło się- mam niewielką wodniczkę na nim.
Zrobiłam okłady na obydwoje oczy. Na tym normalnym nic specjalnie nie odczuwałam.
Na cierpiącym czułam sympatyczny chłód letniej czystej rzeki- po zdjęciu oczy jakby nabrały blasku, wszelkie zaczerwienienia ustąpiły. Czas okładu 15 minut.
Pierwszy kontakt, rzeczywiście znakomity.

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: gradówka
« Odpowiedź #21 dnia: Lutego 06, 2013, 10:38:07 »
halina i drganie powieki minęło?
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: gradówka
« Odpowiedź #22 dnia: Lutego 06, 2013, 10:43:52 »
No, bardzo zachęcająca relacja!
Różnice, głupcze!

Offline halina1

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1446
Odp: gradówka
« Odpowiedź #23 dnia: Lutego 06, 2013, 10:58:05 »
Drganie powieki ustąpilo po posmarowaniu maścią ze złotego wąsa.
Zrobiłam to raz i dalej nie kontynuowałam.
Ale kontatkt z tatarakiem to przyjemność.
Treben na osłabione oczy poleca sok ze świeżego tataraku (potem należy go zmyć).

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: gradówka
« Odpowiedź #24 dnia: Lutego 06, 2013, 10:58:42 »
Takie relacje są najbardziej przekonujące.
Wypróbowane na "własnej skórze" i "z pierwszych oczu " :)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline monika b.

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 286
Odp: gradówka
« Odpowiedź #25 dnia: Lutego 06, 2013, 11:23:08 »
Mam już wrotycz, jakie stężenie najlepiej zastosować?. I napar, czy odwar?
Pozdrawiam wszystkich :)

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: gradówka
« Odpowiedź #26 dnia: Lutego 06, 2013, 11:24:45 »
Stężenie robiliśmy "jak wyszło" - zwykle czubatą łyżeczkę na szklankę, pod przykryciem pół godziny, czasem pomieszać. Napar ;)
Różnice, głupcze!

Offline Wacek

  • stary winiarz Białystok
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 857
Odp: gradówka
« Odpowiedź #27 dnia: Lutego 09, 2013, 10:52:20 »
Przysłali ziele wrotyczu , odstawiam więc tatarak i kontynuuje walkę z jęczmieniem .

Offline halina1

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1446
Odp: gradówka
« Odpowiedź #28 dnia: Lutego 11, 2013, 10:03:35 »
Na jęczmień to zdecydowanie najlepszy jest propolis.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: gradówka
« Odpowiedź #29 dnia: Lutego 11, 2013, 11:14:03 »
Ale maść propolisowa? Nalewki na oku wolałbym uniknąć :)
Propolisu nie próbowałem, ale "wszechbójczość" wrotyczu sprawdziła się znakomicie, po niczym mi się tak jęcznień nie zwinął błyskawicznie jak po nim.
Ale wczoraj na nawracające, okołoatopowo-bakteryjne (?) problemy oczne żony zaaplikowałem tatarak i zobaczymy - dziś ją wypytam. Wypiła też łyżeczkę nalewki i pozostały napar.
Różnice, głupcze!