Autor Wątek: Inhalacje.  (Przeczytany 24401 razy)

skryba

  • Gość
Odp: Inhalacje.
« Odpowiedź #15 dnia: Stycznia 09, 2013, 11:10:19 »
Jak płukać nos wrotyczem?? rozumiem że tak samo jak płukanie solą kuchenną czyli robimy napar i wdychamy go nosem czy tak?.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Inhalacje.
« Odpowiedź #16 dnia: Stycznia 09, 2013, 11:59:52 »
Chodzi o ten drugi sposób: głowa bokiem (jedno ucho ku niebu, drugie ku ziemi) i wlewamy ciecz do "górnej" dziury od nosa. Po chwili zaczyna wypływać dolną.
"Zawodowcy" mają do tego takie "czajniczki", Inez poleca butelkę z dziobkiem, ja używam strzykawki. Ważne, żeby ciecz płynęła w miarę swobodnie, a nie pod ciśnieniem.
A także, by przelać raz z prawej do lewej, a raz z lewej do prawej, bo napar dociera do różnych innych zakamarków. Czasem lejemy w jedną stronę i nic się nie dzieje, a jak polejemy w drugą - robi się chryja, leci galareta, kicha się itd.
Różnice, głupcze!

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: Inhalacje.
« Odpowiedź #17 dnia: Stycznia 09, 2013, 18:44:06 »
jala-neti (bo tak się nazywa "puszczanie wody nosem") ma 3 etapy
1. przechylasz głowę w bok i przelewasz z jednej dziurki do drugiej
w tym właśnie najpierw nie chce wypływać, a póżńiej wypływają glutki

2. w drugim etapie "zaciągasz" wodę (uczucie jak czasami na basenie, jak za szybki chcesz złapać nosem powietrze i nabierzesz wody )

3. etap - nie przerabiałam jeszcze

najważniejsze jest pozbycie się wody na koniec - ćwiczenia i prychanie to konieczność, trzeba się porządnie wysuszyć.
o technice w tym wątku http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=142.0

fajna zabawa, warto spróbować

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Inhalacje.
« Odpowiedź #18 dnia: Stycznia 09, 2013, 19:22:33 »
Intuicyjnie robiłem co należy, tzn. pozbywałem się wody itd.
Podobnie nie uczyłem się technik rzutów muchówką, ale większość z nich "antycypowałem" w swojej praktyce ;)
Różnice, głupcze!

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: Inhalacje.
« Odpowiedź #19 dnia: Stycznia 10, 2013, 09:47:00 »
Jakiego rodzaju inahalacje mogłyby pomóc przy alergicznym nieżycie noska u dziecka-5l(brak kataru,tylko taki zatkany nosek i kichanie)jakich ziółek mogłabym uzyć do takiej parówki?

skryba

  • Gość
Odp: Inhalacje.
« Odpowiedź #20 dnia: Stycznia 10, 2013, 10:41:17 »
Wydaje mi się że powinnaś użyć rumianku ma delikatne działanie i jest w sam raz dla małych dzieci.

 Nie używałbym ziół o zbyt silnym działaniu żeby nie podrażnić delikatnej błony śluzowej dziecka.


Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Inhalacje.
« Odpowiedź #21 dnia: Stycznia 10, 2013, 12:08:12 »
W takim przypadku można by spróbować nieco delikatniej - kominka aromaterapeutycznego, do niego na wodę kilka kropel olejku anyżowego, a anyżek  jest wręcz idealny dla dzieci, nawet tych najmniejszych :).
Jako olejek 5-ciolatkowi z pewnością nie zaszkodzi, a ma tą zaletę, że nie musisz za nim ganiać z łyżeczką, tabletką itp. To olejek gania za pacjentem ;)
 Na jedno uważaj, by czasem nie wlać olejku z anyżu gwiazdkowego tzw. olejek badianowy.
Działanie ma takie, ze Twój 5-latek mógłby się doczekać rodzeństwa ;)
Z drugiej strony ciekawie o wszelakich alergiach pisze św. Hildegarda - tu należy rozpocząć leczenie od układu pokarmowego.
Pamiętam z książek o jej medycynie, że alergiom pokarmowym dobrze zapobiega kmin rzymski...
... ale, ale, to już temat nie z tej bajki :)
veritas est adaequatio intellectus et rei

skryba

  • Gość
Odp: Inhalacje.
« Odpowiedź #22 dnia: Stycznia 10, 2013, 12:38:42 »
To raczej nie jest alergia w tym okresie zimowym dzieci i dorośli głównie cierpią na nieżyt górnych dróg oddechowych.

Czyli ostry katar, brak węchu,kichanie,świszczący oddech itp występuje  ostatnio dość powszechnie szczególnie tam gdzie są duże skupiska ludzi przedszkola i szkoły :D .
« Ostatnia zmiana: Stycznia 10, 2013, 12:45:15 wysłana przez skryba »

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: Inhalacje.
« Odpowiedź #23 dnia: Stycznia 10, 2013, 14:08:17 »
Córcia ma mocne uczulenie na roztocza i jesli nadchodzi sezon grzewczy zaczynają sie dolegliwości,nijak nie moge sobie z tym poradzić,nawet sterydy do nosa nie pomagaja

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Inhalacje.
« Odpowiedź #24 dnia: Stycznia 10, 2013, 14:14:40 »
U, jak nasonex (czy podobny steryd miejscowy) nie pomaga to nie masz łatwego zadania.
Ale sądzę, że jakaś inhalacja okazałaby się skuteczna. Nie potrafię jednak doradzić, jaka.
Może faktycznie zacznij od łagodnych, typu rumianek?
A może znowu - krople króla Danii?
Lukrecja? Nie używa się do inhalacji bo to nie olejki - ale przeciwzapalnie w sytuacjach autoagresji, włącznie z egzemą, działa...
A krwawnik? Silnie przeciwzapalny - ale czy bezpieczny dla dzieci? Pewnie bardziej, niż wrotycz, który to jest już środkiem brutalnym.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 10, 2013, 14:16:35 wysłana przez kaminskainen »
Różnice, głupcze!

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Inhalacje.
« Odpowiedź #25 dnia: Stycznia 10, 2013, 14:39:31 »
A mnie ciągle chodzi po głowie aromaterapia z olejkiem pichtowym.
Patrz Tusia - cytuję fragmenty z linka, który podaję niżej.

Niektóre terpeny, jak limonen, czy borneol odstraszają komary i roztocza.

Nie stosować w okresie ciąży i karmienia piersią, u dzieci do 4 roku życia.

Czyli Twoja 5-cio latka, o ile nie ma uczulenia powinna go tolerować.

Sporo o tym olejku poczytasz tu:

http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_olejek_pichtowy_z_jodly_syberyjskiej.html

Skoro to sprawa roztoczy, to wiadomo jest, że alergizują nie tyle same roztocza, co ich odchody, a raczej to co w nich jest. Może zatem taki olejek coś pomoże ?
Niestety, trzeba czasem poeksperymentować, bez tego tak do końca niczego się nie sprawdzi.
Jeżeli olejek nie będzie tolerowany przez dziecko, zawsze można go wykorzystać inaczej, chociażby do budowania odporności. Sam już w ciągu 2 lat "wytrąbiłem" ze 2 butelki po 50ml :)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Inhalacje.
« Odpowiedź #26 dnia: Stycznia 10, 2013, 17:27:31 »
tusia mój syn też jest silnie uczulony na roztocza ale po podaniu Allerinu najpierw ustapiły zmiany skórne, które były na całym ciele a później katar.

Katar czasem jeszce wraca zwłaszcza w nocy i rano, kiedy śpi w pościeli, ale wystarczy znowu pobrać troche Allerinu i spokój na kilka tygodni.

Jest to pachnotka + wapno.
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: Inhalacje.
« Odpowiedź #27 dnia: Stycznia 10, 2013, 17:32:41 »
Ja stosuje alegrocaps juz kilka tygodni ale niestety nie widze poprawy,moze ten allerin wypróbuje,skoro to jest z wapnem to moze inaczej bedzie działał.

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: Inhalacje.
« Odpowiedź #28 dnia: Stycznia 11, 2013, 20:03:21 »
Na jedno uważaj, by czasem nie wlać olejku z anyżu gwiazdkowego tzw. olejek badianowy.
Działanie ma takie, ze Twój 5-latek mógłby się doczekać rodzeństwa ;)
,

Czy to cos z rodzaju afrodyzjaka?Oj,z tym rodzenstwem nie taka prosta sprawa,mężuś za granicą,raz na trzy mce w domu   ;D

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Inhalacje.
« Odpowiedź #29 dnia: Stycznia 14, 2013, 07:36:15 »
Ale jak wynika z opracowania Gospodarza tylko podany doustnie :)

http://rozanski.li/?p=2479

Proponuję inhalacje. Jednak kiedyś z ciekawości szukałem takiego olejku. Czysty praktycznie nie do kupienia.
... swoja drogą, może by tak otworzyć nowy temat...
W końcu afrodyzjaki to też sprawy stare jak ludzkość i jej znajomość z ziołami.
A czytając różne rzeczy co jakiś czas taka informacja w pada w oko :)
veritas est adaequatio intellectus et rei