Basiu!
Napisałaś takie zdanie:"Haczykiem jest to, że na jeden rodzaj raka działała tylko jedna kombinacja, ale nadal nie wiemy, jaka."
Skąd masz te informacje? I jeszcze jedno skąd wiadomo, że jest jakaś kombinacja ziół...skoro nie wiadomo jaka? Mogłabyś coś na ten temat napisać, bo czuję że coś wiesz.
Moje podejście do ziół i raka jest takie:
oczyszczać organizm (są zioła oczyszczające, odtruwające), pobudzać układ immunologiczny i poprawiać pracę układu hormonalnego (są takie zioła), dodatkowo wprowadzać zioła , które mają wpływ na niszczenie komórek rakowych.
Ten układ immunologiczny....do pewnego czasu działał, wyspecjalizowane białe krwinki wyłapywały "intruzów"....tylko czy możliwe jest, by powrócił do dawnej formy? Może lepiej , że na to pytanie odpowiedzi nie znam....