Niestety, nic się nie zmienia, a jeśli to na gorzej...
Artykuł jest z roku 2004 i zawiera stwierdzenie - zaklęcie:
"Wraz z wejściem do Unii Europejskiej lekarz będzie zobligowany do zapoznania się z roślinami leczniczymi i preparatami roślinnymi stosowanymi oficjalnie w krajach Unii. Według opinii Ministerstwa Zdrowia, znajomość tej dziedziny wiedzy nie będzie objęta szkoleniem specjalizacyjnym, lecz będzie traktowana jako "umiejętność lekarska"."
Pamiętacie, jak to wejscie do Unii Europejskiej miało być lekarstwem na wszelkie zło, z którym my i nasi władcy nie umieli/śmy lub nie chcieli/śmy sobie poradzić? Jedyne, co rzeczywiście zrobiono, to wyeksportowano polskie bezrobocie na zachód Europy.
W międzyczasie od napisania tych zaklęć usztywniono przepisy farmaceutyczne, dzięki czemu pojawiły nam się zioła "do kąpieli relaksacyjnych"
Pozdrowienia :-)