Kiedyś nasz gospodarz pisał, że większość preparatów ziolowych substancje czynne zawiera w nieistotnych ilościach. Więc jeśli nawet kupimy niepodrobione, to i tak może to być produkt marny. Czytałam ten artykuł w Nesweeku. A dziś przeczytałam wywiad z Fukijamą w Polityce. Okropna pazerność i nieuczciwość części świata, który postanowił szybko się wzbogacić.
Czytając ten artykuł, utwierdziłam się dodatkowo jak pożytecznym hobby mogą być zioła.
Nie zaglądam praktycznie do aptek, nie kupuję kosmetyków, nie kupuję drogich trunków, nie chodzę do lekarza.