Dziękuję Halinko za podpowiedzi. Są dla mnie inspiracją.
Nie będę ukrywać - codziennie testuję mój galen , po 5ml. , testuje go też Mumbik. Jak dla mnie - coraz smaczniejsze, M. ciągle nazywa smakiem medycznym. Alkoholizm zdecydowanie mi nie grozi - whisky z różnych stron świata ląduje zawsze nie w brzuszku , a na półeczce (kach). W przeliczeniu na wiek trunków to jakieś 1500 lat. ...
Alkohol musi spełniać wyśrubowane normy (zawartość substancji prozdrowotnych) , żeby chciało mi się go skosztować. Dlatego nalewki ziołowe.
Znacie jeszcze jakieś ziołowe cudeńka z monopolowego? Ja mam jeszcze Fernet-Branca, ale nie smakuje mi tak, jak Underberg