Istnieje jakiś sposób na sprawdzenie, czy ktoś cierpi na nadkwaśność, czy wręcz przeciwnie?
Sama podejrzewam u siebie raczej niedokwaśność, ale nie mam pewności. Nie mam zgagi, nie odbija mi się kwaśnym, nie popijam posiłków (no chyba, że jem coś wybitnie suchego) i bezpośrednio po jedzeniu mam wręcz wstręt do popijania, gdy potrzebuję połknąć jakieś suple. Jeśli napiję się wody po jedzeniu, to wtedy natychmiast mi się to jedzenie wraca. Natomiast bardzo mi się odbija po tranie, oleju z czarnuszki i po berberynie - po niej krótko, ale paskudnie, bo gorycz wraca do ust. No i mam wzdęcia. Wszystko to przemawiałoby niby za niedokwaszeniem, jednak pewności nie mam. Zazwyczaj jem 2 większe posiłki + owoce lub inne drobne przekąski. Czasem zdarza się, że zjem tylko śniadanie i później jakieś 2-3 przekąski typu jabłko i np. garść orzechów czy batonik bez cukru albo kawałek sera. Czasami też coś słodkiego, np. jagody ze śmietanką i cukrem albo kawałek sernika. Kiedy zjem zbyt późną kolację, zwłaszcza tłustą lub obfitą, to po przebudzeniu miewam mdłości, ale nie wiem, o czym mogłoby to świadczyć. Mdłości mam też, jeśli wypiję na czczo herbatę bez mleka. Po herbacie z mlekiem nic się nie dzieje. Z tego co wygooglowałam, to objawy są podobne w obu przypadkach i nie są jakieś wybitnie specyficzne. Istnieją jakieś testy?