zielarz polski Dzięki za wyjaśnienia, reszta wpisu powstała zanim pojawiła się Twoja odpowiedź.
Nie robiłem badań, ale wiadomo że o infekcje pasożytnicze czy inne nie trudno mimo zachowania ostrożności i higieny. Wystarczy coś zjeść na mieście w restauracji czy gdzieś indziej.
To nie jest tak. Jeśli zjesz jajko zwykłego tasiemca lub włośnia, to jeśli tego nie strawisz, czyli nie rozmontujesz na aminokwasy, to albo ono wyleci pod spłuczkę, albo się coś z niego wylęgnie i zacznie wedrówkę, by osiąść gdzieś w postaci wągra. Wtedy zostaje chirurg.
Jesli zjesz surowe mięso z wągrami, to znów, jeśli tego nie strawisz to, patrz wyżej.
Wynika z tego, że żadnych metek, tatarów, czy sushi - to jest profilaktyka.
Jakoś psy czy koty odrobacza się regularnie co 3 miesiące (przynajmniej ja tak odrobaczałem psa) czy rzadziej,
Biedny pies, tak nie wolno, bo mu zniszczysz wątrobę i jelita, nie mówiąc już o ruinie odporności. Jeśli nie ma szczególnych objawów, to można raz na rok, a i to trzeba przeanalizować potrzebę. Robaki nie przenoszą się drogą kropelkową i jeśli pies nie jest gównojadem, to należy się zrelaksować. Gównojadowi trzeba dawać śmierdziuszki, czyli suszone płuca czy żwacze itp.
a jeśli chodzi o człowieka to jest to temat pomijany przez lekarzy tak jakby go w ogóle nie było.
Badanie kału możesz sobie sam zrobić za pomocą lupy lub dzieciecego mikroskopu. Czy jeśli jesteś zdrowy, to czy profilaktycznie sobie łykasz doxycyklinę? Nie.
Lekarz może wypisać receptę na środki odrobaczające, ale musi być do tego przekonany.
Profilaktycznie to chodziło mi o to że ten tasiemiec może tam być, a nie że zapobiegnie to infekcji w przyszłości.
Tasiemce ludzkie to duże zwierzaki, człony są widoczne w kale bez wspomagania, a jak już są, to człowiek wie, że ma kilka metrów bieżących gościa.
Kuracje na tasiemce są drastyczne, bo mają zabić zwierzaka z natury odpornego na zwykle warunki w przewodzie pokarmowym, a mają nie zabić nosiciela.
Dalej, rózne robaki są wrażliwe na różne kuracje. Trzeba wiedzieć, z czym się walczy.
Nie zdecydowałem jeszcze czy zastosuję tą mieszankę dlatego pytam tutaj. Może skorzystam z innej mieszanki na robaki, nie samego tasiemca którą też zielarze polecają mianowicie wrotycz, piołun i goździki razem pomieszane i zmielone, to się stosuje przez 10 dni po łyżce rano i wieczorem z tego co pamiętam, do tego osłonowo ostropest.
Smacznego, potem opisz wrażenia.
Moim zdaniem to się skończy zdrową biegunką i ostrym testem wydolności wątroby, ale mogę się mylić. To jest kuracja kategorii profilaktycznej doxycykliny, ale bez recepty.
Pozdrowienia :-)