Autor Wątek: mięczak zakaźny  (Przeczytany 18366 razy)

skryba

  • Gość
Odp: mięczak zakaźny
« Odpowiedź #15 dnia: Stycznia 06, 2013, 09:44:40 »
Ile to twoje dziecko ma lat że mogło mieć kontakty seksualne :o .

Bo jeżeli miało to jak  najbardziej mięczak zakaźny jest przenoszony drogą płciową zazwyczaj z HIV ale może być też osobno to nie jest reguła że przyszło razem z HIV.

Offline kasia

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 482
Odp: mięczak zakaźny
« Odpowiedź #16 dnia: Stycznia 06, 2013, 11:41:04 »
Agnieszko    :) ,ja pisalam  o tym co ja bym zrobiła,ale ja jestem przypadek szczególny-z bzikiem na punkcie chorób zakaźnych(uważam ,że usprawiedliwionym przez doświadczenie).Spotkałam się z taką przypadłością u osoby z AIDS(nie z rodziny).Często też towarzyszy temu (HIV)małopłytkowość,ale nie wiem dlaczego.Wątek mogą czytać osoby w różnych sytuacjach zdrowotnych i życiowych,dlatego napisałam niekoniecznie dedykując wpis dla konkretnej osoby,zresztą nie miałam bladego pojęcia kogo sytuacja dotyczy.Nie denerwuj się ,osłabienie odporności czasem się zdarza,trzeba ją wzmocnić na ile się da,m.in. uzupełniając witaminy ,fitoterapią i pewnie jeszcze innymi metodami. Zdrówka-kasia

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11098
Odp: mięczak zakaźny
« Odpowiedź #17 dnia: Stycznia 06, 2013, 16:16:40 »
Ostatnio zaczęłam czytać rosyjską książkę o lektynach roślinnych. To są białka, które mają zdolność czepiania się określonych węglowodanów lub określonych struktur białkowych. W skali żywego organizmu na przykład potrafią się czepiać określonych receptorów na ścianach komórek, na przykład tych, których czepiają się wirusy, aby wejść do komórki i tam się namnażać. Jeśli taki receptor jest zatkany, to wirus nie ma wejścia do komórek i pływa taki bezdomny, aż zostanie zjedzony przez układ odpornościowy. Taka zakorkowana butelka - zawartość jest chroniona. Różne lektyny czepiają się różnych receptorów, różne rośliny tworzą różne lektyny. Jest to jakieś uzasadnienie własności przeciwwirusowych niektórych roślin.

Jak to wykorzystać? Wydaje się, że najlepiej wykorzystywać maceraty na soli fizjologicznej. Na przykład jaskółcze ziele na okłady. Poza tym warto spróbować ziele grochu (pewnie inne motylkowe też?) kiełki ziemniaków, liście bergenii, korzenie pokrzywy, czagę, twardziaki (shitake) i wiele innych roślin.

Niestety tym wirusem można się zarazić bez problemów, można nawet mieć wrodzonego, ale wahnięcie odporności powoduje chorobę

Offline *Agnieszka*

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 283
Odp: mięczak zakaźny
« Odpowiedź #18 dnia: Stycznia 07, 2013, 08:15:06 »
Gosia napisała mi o Sangwinarynie.
Powinnam mieć intrakt z glistnika.
Skrybo
moje dziecię jest pełnoletnie.
Kasiu
Pewnie,że lepiej zrobić badania i wykluczyć inne rzeczy.

Dziekuję za podpowiedzi.
:)

skryba

  • Gość
Odp: mięczak zakaźny
« Odpowiedź #19 dnia: Stycznia 07, 2013, 16:18:55 »
Glistnik bez problemu możesz uzbierać  w lesie o tej porze roku rośnie sobie w najlepsze.

Ostatnio byłem na spacerze  w lesie i widziałem glistnika ma bardzo piękny prawie że letni zielony kolor.

 Także można zbierać bez problemu wygląda na zdrowy i nadaje się do robienia kąpieli i naparów :) .

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: mięczak zakaźny
« Odpowiedź #20 dnia: Stycznia 08, 2013, 07:59:41 »
Tak, rośnie wciąż glistnik znakomity do przeróbki na świeżo - zresztą krem o znakomitej skuteczności leczniczej robię na maceracie z grudniowego gliździka z parczku.
Różnice, głupcze!

Offline *Agnieszka*

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 283
Odp: mięczak zakaźny
« Odpowiedź #21 dnia: Stycznia 08, 2013, 13:11:39 »
Tak,glistnik rośnie pod nosem.
Intrakt z niego też mam,wiem że najlepszy jest świeży sok.
Zrobię też maść z jemioły.
:)

Offline Dorunia

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 669
Odp: mięczak zakaźny
« Odpowiedź #22 dnia: Lipca 10, 2014, 14:35:50 »
Przecieki z Międzyborowa:
Na wzmocnienie odporności:

liść agawy 50g
ziele żyworódki lub drzewka szczęścia (grubosza) 50g
żywotnik 25g
jeżówka - ziele 50g
nagietek - ziele 25g

Zalać 500 g mieszanki 1:1 glicerol + sól fizjologiczna i zostawić na miesiąc.
Dawka: 1 łyżka 2xdziennie, mozna nawet dawać dzieciom od 6 lat odpowiednio mniejsze dawki. Dla mniejszych dzieci nie dawać żywotnika, a w zamian ziela nagietka 50 g.
Jak to czytać?
Czy to oznacza, że mieszam pół na pół glicerol z solą fizjologiczną i zalewam tym w stosunku 1:1 wagowo 500 g mieszanki ?

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11098
Odp: mięczak zakaźny
« Odpowiedź #23 dnia: Lipca 10, 2014, 15:14:47 »
Glicerol z solą fizjologiczną miesza się 1:1 i zalewa się mieszankę tak, by się wszystko utopiło.
Przepraszam za skróty myslowe...

Pozdrowienia :-)

Offline czesiu69

  • Ekspert forum
  • Średnio Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 156
Odp: mięczak zakaźny
« Odpowiedź #24 dnia: Lipca 15, 2014, 14:00:31 »
mojej córce Pani dermatolog przepisała preparat który zmiękczał przez tydzień osłonkę, następnie musiałem to rozciąć sterylną igła wyjąc ze środka wyczyścić, i smarować jeszcze tydzień, kiedy to nie pomogło zacząłem smarować wyciągiem etanolowym z propolisu własnej roboty i po tygodni problem się skończył,

Offline irek602

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 141
Odp: mięczak zakaźny
« Odpowiedź #25 dnia: Lipca 15, 2014, 18:56:26 »
Mój znajomy męczył swego synka właśnie takimi sposobami zalecanymi przez dermatologów, dziecko darło się straszliwie i efekty lecznicze były żadne.Zaproponowałem mu aby podawał olejek z oregano w kapsułkach, po tygodniu krosty zaczęły znikać, może warto spróbować.