Moje eleganckie uszanowanie. Drodzy forumowicze, mój teść dostał - będąc w Egipcie na wakacjach - poradę od lokalnego handlarza, że jeśli cierpi na nadciśnienie (a ma problem z nerkami) powinien zaopatrzyć się w hibiskus i sobie go pić.
Teść wrócił, pochwalił się swoim nowym nabytkiem i poprosił mnie, abym sprawdził jak to zaparzać. No i mam problem. Przetrzepałem internety w poszukiwaniu wiedzy na ten temat i okazało się, że zabawa z hibiskusem nie jest taka prosta. Podobno jego działanie jest zależne od sposobu parzenia, czasu parzenia, etc.
Więc proszę o pomoc. Drodzy Państwo jak zaparzyć hibiskusa, aby obniżał ciśnienie a nie go podwyższał.