Aby zabić czas czasem zagadnę w temacie ziół w różnych miejscach. Ostatnio pojawił się temat rozdzielenia różnych odmian Smilax (glabra, officinalis, febrifuga, regelii, aristolochiaefolia, ornata), z uwagi na diametralnie różne działanie...
Lekko zdziwiony skonstatowałem, że może rozmówca pomylił Smilax właściwy ze Smilaxem marketingowym (czyli substytutem) znaczy Hemidesmusem indicusem.
To pojawił się nowy wątek w rozmowie, że Hemidesmus to już nie Hemidesmus... a Sarsaparilla Officinalis...
Drażni mnie tworzenie nowych wątków zamiast wyjaśnienia meritum. Wiecie może coś co potwierdziłoby tezy mojego rozmówcy? Norweska fitoterapia jest w tym przypadku podstawą mojej wiedzy, a tam dobitnie określa się Hemidesmus jako nieuczciwy substytut Smilax. W polskich źródłach ciągle czytam o Hemidesmusie jako o roślinie medycyny ajurwedyjskiej, która składem trochę przypomina Smilax, ale to jednak inny gatunek... czy może już nie? W botanice zmiany bywają zaskakujące, ale żeby aż tak, że je trudno zarejestrować? ;-)
edit: literówki i uzupełnienie