Long Covid - ciężka depresja, bezsenność, silne stany lękowe

[caravallo12]

Witam wszystkich!

Na początku grudnia dość ciężko zachorowałem. Objawy typowe dla grypy/covid, ale dość uciążliwe i długo się utrzymywały. Czułem się wtedy też gorzej psychicznie. Pamiętam, że szukałem informacji, czy grypa może powodować stany depresyjne.

W połowie grudnia w nocy dostałem silnych ataków paniki, odrealnień, palpitacji serca, pojawiły się ciężkie myśli i silna depresja. Początkowo myślałem, że to od dużych dawek metylowanej witaminy B12, ale z czasem było już tylko gorzej.

Następne kilka dni były prawdziwym koszmarem. Płakałem cały czas, nie mogłem nic zrobić. Siedziałem na łóżku cały dzień i się nie ruszałem. Miałam najgorsze myśli, straszną depresję i lęki. Nie wiem jak to opisać. Dosłownie jakbym nie miał w sobie już żadnej serotoniny i dopaminy. Każda minuta wydawała się być długa jak godzina. Miałem ataki paniki nawet przed wejściem do samochodu. Bałem się dosłownie wszystkiego.
Opisałem moją historię na kilku forach internetowych i ktoś się spytał, czy nie chorowałem ostatnio na COVID, bo te objawy psychiczne mogą na to wskazywać.

Generalnie do dziś nie udało mi się wyjść z tej grudniowej choroby. Wciąż mam silne bóle gardła i ucisk w klatce piersiowej. Ciężko mi się oddycha, płuca nie działają tak jak wcześniej. Pojawiła się cała masa nowych, dziwnych objawów, których nigdy nie miałem. Przedstawiając kilka:

- Problemy z bezsennością. Zasypiam o 4 rano i wybudzam się co godzinę (i tak od ponad miesiąca).
- Anhedonia - brak uczuć, brak zainteresowania czymkolwiek.
- Depresja. Wszystko sprawia mi duży smutek. Miałem wcześniej stany depresyjne, ale to jest dużo dużo gorsze.
- Depersonalizacja (dziwne odrealnienia, wrażenie że otaczający świat jest jakiś taki sztuczny).
- Ciśnienie w uszach, trzaski w uszach + szumy/piski uszne.
- Problemy z oczami. Tak jakby oczy nie nadążały za obrazem.
- Drgania i skurcze mięśni.
- Ból w klatce piersiowej, duszności.
- Wyrzuty adrenaliny (pojawiają się bez żadnego powodu).
- Dziwne lęki i poczucie niepokoju.
- Zawroty głowy i nudności.
- Okropne osłabienie i brak sił do zrobienia czegokolwiek
- Ciężka mgła mózgowa. Zawsze miałem dużo różnych myśli, a teraz mój mózg jakby się wyłączył.

Pomyślałem, że założę wątek i spytam o poradę. Być może ktoś ma już jakieś doświadczenie w temacie/wie co może pomóc.

[leo]

https://pmc-ncbi-nlm-nih-gov.translate.goog/articles/PMC10179190/?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

[Basia]

COVID-19 powodował czasem problemy neurologiczno-psychiatryczne nawet u osób, które samą chorobę przeszły bezobjawowo.

Idąc tropem leo - koenzym Q10 z apteki + sylimaryna dla wątroby
Idąc tropem antywirusowym i przeciwdepresyjnym - olej z dziurawca
Idąc tropem antywirusowym i neuroprotekcyjnycm: wiązówka

Idąc tropem tradycyjnej medycyny: miodunka, skrzyp, wiązówka, mieta, szałwia, tymianek, nagietki, wrotycz (trochę), bagno, lipa, liście malin lub jeżyn, jesion, brzoza, olcha (cokolwiek), czary bez, dziurawiec.
Przetwory jakiekolwiek z czarnych owoców.
Piersi smaruj ziołami szwedzkimi i olejem z dziurawca.

Delikatna gimnastyka przy otwartym oknie dla klatki piersiowej, czyli różne pompki lub coś w tym stylu (może być od ściany lub od stołu), może być coś z gumami treningowymi. W czasie odpoczynku po gimnastyce postaraj się po kilka minut oddychać brzuchem, by ruszyć zastoje płynów.

Jeśli masz zaparcia lub biegunki, to musisz uregulować tą sprawę,

Nie musisz sobie wyznaczać celów na 10+, wystarczy, jeśli codziennie będzie 1+

Pozdrowienia :-)

[caravallo12]

Myślałem, by spróbować jeszcze olej z czarnuszki i olej kokosowy. Do tego właśnie ekologiczny sok z aronii. Oleju z dziurawca niestety nie mam. Mam nalewki (1:3 i 1:5) o pięknym, rubinowym kolorze.
Chodziła mi też po głowie lukrecja. Gdzieś przeczytałem, że hamuje namnażanie wirusa.
Najbardziej dokucza mi właśnie ta depresja i bezsenność. Z tym się męczę najbardziej. Od 13 grudnia albo nie przesypiam całej nocy, albo zasypiam o 4 i budzę się co godzinę. Nawet leki nasenne nie są w stanie pomóc. Po prostu nie chce mi się wcale spać. Bardzo szybko się męczę i dyszę, ale nie odczuwam senności. Dziwne to wszystko.

[Basia]

Wyciąg z lukrecji - kwas glicyryzynowy regeneruje płuca, można kupić na Allegro jako glicyryzyna w tabletkach.

Etanol to neurotoksyna, a poniewaz masz objawy neurologiczne, to bym odradzała wewnętrznie nalewki. Do smarowania po zmieszaniu z olejem, by nie przesuszyło skóry może być.

Po oleju kokosowym cudów sie nie spodziewaj większych, niż po maśle.

Na krążenie dołóż krople lub dżemik Tadzia.

Spróbuj na godzinę przed snem melisę, chmiel - cos w tym stylu. Jako dodatek do łóżka weź jakąś grubą instrukcję obsługi czegoś lub ustawę o rachunkowości do czytania.

Pozdrowienia :-)

[leo]

 https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,nowe-badania-ujawniaja-skutki-long-covid--naukowcy-wskazali-objawy,artykul,94700967.html : "dwie trzecie osób z long Covid doświadcza dolegliwości przez ponad rok." - pocieszające .

[caravallo12]

A co to za krople, bądź dżemik Tadzia? Nie mogę znaleźć nigdzie informacji. Chodzi o krople Toda?

[44]

A co to za krople, bądź dżemik Tadzia? Nie mogę znaleźć nigdzie informacji. Chodzi o krople Toda?

Tak, chodzi o krople Toda, bo nazwa ta jest zastrzeżona.