Pytam dlatego, że ta moja dzika róża to bardzo plenny (i zaaklimatyzowany) egzemplarz, który ma już pewnie dobrze ponad 50 lat. Ma ładne owoce. Stąd zależy mi na jej rozmnożeniu. Właśnie wyczytałem, że można nasiona (już suche) zmieszać z wilgotnym podłożem (ewentualnie dodatkowo je namoczyć), a potem trzymać w woreczku w lodówce przez 2-3 miesiące. Pewnie zrobię tak, że nadchodzącej wiosny wysieję w ten sposób przygotowane nasiona. Później spróbuję też zrobić kilka sadzonek z odrostów, a siew ze świeżych nasion dopiero pod jesień.
Dziękuję Leo za radę

.