General Category > Linkowisko, czyli odnośniki do świata zewnętrznego

Amarita muscaria - wszystko lekarstwem i wszystko trucizną

(1/2) > >>

leo:
https://shroomsy.pl/blog/amanita-muscaria-muchomor-czerwony - a'propos pory na grzyby (jeszcze). Artykuł podparty linkami do źródeł informacji.

Abiel:
Świetny artykuł. Pytanie brzmi jak stosować ten muchomor. Napisane jest 0,5  - 1,5 grama suszu. Czyli można to rozłożyć na 3 dawki i w jakiej  formie stosować? robić napar, wywar, nalewkę, czy może dodawać suszu do kanapek?. Przed posiłkiem czy po?
Będę  wdzięczny za odpowiedzi na moje pytania.

Z pozdrowieniami,
Abiel

leo:
Jak stosować? - nie wiem - jeszcze :) . Na razie suszę wczorajszy zbiór.  Ciekawostka - dzisiaj miałem wyraziste sny, tak wyraziste, że rano mogłem wszystko opowiedzieć. Czyżby zadziałało od samego kontaktu grzyba z dłońmi? - kapelusze były mokre w dotyku. Kontakt z dłońmi miały przy zbiorze i później przy rozkładaniu do suszenia.
Co do stosowania - planuję susz zmielić i zakapsułkować w kapsułki ~0,5g i będzie próba. Jeszcze są opcje - forma nalewki i herbatka, ale zobaczę - nie wszystko na raz.

Basia:
Testowane na właścicielu gośćca zwyrodniającego i reumatoidalnego zapalenia stawów i innych podobnych paskudztw razem wziętych: nalewka zewnętrznie nie działa przeciwbólowo.
Nalewka wewnętrznie nie była testowana, bo człowiek jest AA + po odwyku narkotykowym etc.

Przy zastosowaniu środków narkotycznych przy leczeniu stanów lękowych lub depresyjnych trzeba bardzo uważać. Trzeba zapewnić osobie leczonej opiekę znanej jej i lubianej osoby, bo nie wiadomo w która stronę zadziała: może na pozytyw, ale może na koszmar. Plus ewentualna odtrutka na podorędziu + reanimacja, jeśli serce stanie. Wspomniany tu człowiek powiedział, że po grzybkach halucynogennych (akurat psylocybkach) tak się przeraził swoimi piekarnikiem (tak, tak - to halucynacje), że już nigdy nie spróbował akurat tej używki, a próbował wiele różnych świństw.
Grzyby narkotyczne to absolutnie nie jest zabawki, a leczenie depresji i lęków to nie zabawa.
***

Ja mam chyba grubą skórę: zero reakcji przy zbieraniu i przygotowywaniu surowca do nalewki ;-)

Uważam, że, jak większość różnych środków, nie ma na nic gwarancji zadziałania, jest tylko możliwość.

Pozdrowienia :-)

leo:

--- Cytat: Basia w Października 15, 2024, 17:15:17 ---...

Ja mam chyba grubą skórę: zero reakcji przy zbieraniu i przygotowywaniu surowca do nalewki ;-)

...

--- Koniec cytatu ---

Może być zależne od pory zbioru - ja zbierałem po rosie, grzyby były mocno wilgotne, a nawet mokre. To, że tak zadziałały można wykorzystać przy aplikacji jako możliwość  - transdermalnie (do sprawdzenia :) ).

Co do bezpieczeństwa stosowania - jak ktoś powie, że muchomorem można się zatruć - przyznam mu rację - jest taka możliwość. Trzeba uważać - na wszelki wypadek. Bardziej precyzyjnie o toksyczności - tutaj:
https://oko.press/muchomory-naprawde-sa-trujace-polemika-z-tymi-ktorzy-uwazaja-inaczej

Druga strona medalu to działanie lecznicze - w linku napomknęli o działaniu neuroprotekcyjnym - o alzheimerze, parkinsonie, padaczce, spastycznościach, depresji... . Te choroby teraz się leczy - tylko, o wyleczeniu raczej się nie mówi. Dlatego temat dla mnie jest interesujący.

PS. Spróbowałem działania suszu w dawce 0,25g i 0,5g w postaci naparu - wyraźnie działa na jakość snu - rano jest się wypoczętym, wstaje się od razu, bez "a - jeszcze trochę". Halucynacji nie było :) .

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej