Skoro i tak się mrozi, to ja lubię dodawać mrożone owoce do pasty twarogu z olejem lnianym albo kefiru, więc część zatopię w miodzie, część zamrożę wprost do pożarcia. Dżemy nie dla mnie, raz, że nie przepadam, dwa wyskoczyła mi insulinooporność. Więcej badań w tym roku nie robię, już mi wystarczy.
Tak biorąc pod uwagę, że wyciągi glicerynowe poszły po rozwarstwieniu do papki aloesowej to procentowo wyszło tak pół na pół tłuszczy twardych do olejów więc nie jest źle z wyciągami. Ale kolor jaki piękny, jestem plastykiem, więc satysfakcja pełna
Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam