Najciemniej pod latarnią mówią .
Mój syn (27l) wrócił do Polski. Pierwsze kilka dni przesypiał, najpierw uważałam że odsypia zarówno pracę, stres i długą podróż. Jednak rano 3 dnia, wzięłam chłopa w garść, przepytuje o samopoczucie, jak długo trwa to zmęczenie itp. po czym wsadziłam w auto zawiozłam do laboratorium, zrobiliśmy ileś badań, a w tym 25 (OHD) . Wynik tej pozycji mnie samą z nóg ściął - było to 6 ng/mL.
Dziś wyciągnięty jest w granicach 18 ng/mL - i to przy suplementacji stąd też rozważamy kwestię mutacji w genie MTHFR, być może VDR, a może to kwestia nagalazy -> a wtedy to już inna bajka :/ Tak czy inaczej, po świętach zaczynamy szukać przyczyny tego stanu rzeczy.