Jakbyś chciał testować chagę, to przeczytaj:
https://rozanski.ch/forum/index.php?topic=8143.msg94486#msg94486 (ten i następne posty), żebyś nie kupił takiego badziewia, jak ja kupiłam, bo nie miałam pojęcia, na co zwracać uwagę

W każdym razie nie wiem, czy to wina właśnie słabej jakości surowca, ale mi chaga nic nie pomogła, a nawet wydawała się szkodzić.
Liście oliwki zresztą też mi nie dodały żadnej energii, a właśnie jej brak oraz przewlekłe zmęczenie, to moje główne problemy. Żyły akurat mam na wierzchu (pomimo niskiego ciśnienia), tyle że strasznie pękające

BTW, na Facebooku jest grupa skupiająca osoby z przewlekłym zmęczeniem:
https://www.facebook.com/groups/258771904515221. Mi częściowo pomogła flunaryzyna (m.in. poprawia przepływ krwi w naczyniach obwodowych) i widziałam tam kilka postów, gdzie ludzie pisali o podobnych lekach, działających na tej samej zasadzie, mających podobne właściwości (np. Nimotop), po których też poczuli się lepiej. Może to jakiś trop?