Po pierwsze rehabilitacja ruchowa na obie ręce + barki i kręgosłup. To może być po 5 min kilka razy dziennie.
Pogadać trzeba z rozgarniętym rehabilitantem lub popróbować podejrzeć propozycje na YouTube.
7pałecznik błotny jest przemysłowym surowcem farmaceutycznym do robienia smarowideł na stawy w Rosji, Ukrainie i Białorusi - przynajmniej. Oficjalne jego działanie wewnętrzne polega na rozpuszczaniu złogów w stawach i nerkach a a z drugiej strony na poprawie ukrwienia narządów, bo z jednej strony poprawia krzepliwość krwi, hamuje krwawienia i wysięki, a z drugiej strony krew upłynnia.
Formalnie zjedzony kolagen, glukozamina, galaretki itd zostaną strawione do poziomu aminokwasów, które mogą ale nie muszą być wbudowane w stawy. Ale z drugiej strony dostarczone materiały mogą być wbudowane w stawy, mięśnie i ścięgna. Podobno, by to ułatwić trzeba zjadane posiłki lub suplementy zapijać kwaśnymi sokami, bo kwasy ułatwiają kierowanie aminokwasów do stawów.
Zioła to przede wszystkim dostarczenie krzemu: miodunka, rzepik, skrzyp, poziewnik, perz
Poza tym witaminy i minerały: pokrzywa, dzika róża, jarzębina - co się znajdzie
Podobno łyżeczka nalewki z miodunki 3 x dziennie ułatwia przyswajanie żelaza, nawet u anemików opornych na suplementy z żelazem
Odbudowa stawów i ścięgien do pewnego stopnia jest możliwa, ale to wymaga pracy.
Pozdrowienia :-)