Autor Wątek: Ashwagandha a ciśnienie krwi  (Przeczytany 8424 razy)

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1500
Odp: Ashwagandha a ciśnienie krwi
« Odpowiedź #15 dnia: Września 22, 2023, 09:23:50 »
...
tabletek nie mogę odstawić , przeraża mnie widmo wylewu
 ...

Wylew to pęknięte naczynie krwionośne - gdzieś tam - powiedzmy w mózgu. Tabletki na nadciśnienie przepisane przez lekarza. Pytanie - czy bierzesz np. coś na wzmocnienie naczyń krwionośnych? - przyczyną wylewu jest niekoniecznie tylko podwyższone ciśnienie - równolegle to np. b. słabe naczynia krwionośne, albo miażdżyca.
« Ostatnia zmiana: Września 22, 2023, 09:50:29 wysłana przez leo »

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1082
Odp: Ashwagandha a ciśnienie krwi
« Odpowiedź #16 dnia: Września 22, 2023, 12:52:46 »
Brałem kiedyś gotową mieszaninę adaptogenów opartą głównie na Szczodraku Krokoszowatym .Potężna dawka energii , wspaniałe samopoczucie , wrażenie jak by mi 20 lat ubyło . To informacja dla  qwerta i innych osób borykających się z niedociśnieniem i brakiem energii . Jeżeli jest ktoś zainteresowany to zapraszam na priv . Z wiadomych powodów nie podaję tutaj nazwy tego specyfiku
dzięki :) poczytam o tym szczodraku i może się zgłoszę :) Wcześniej próbowałam niektórych adaptogenów, jak np.: różeniec górski i cytryniec chiński (każdy z osobna) - zero efektu, żeń-szeń - tylko mi szkodził, trzęsły mi się po nim ręce, a nic nie pomagał

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1500
Odp: Ashwagandha a ciśnienie krwi
« Odpowiedź #17 dnia: Września 22, 2023, 14:28:28 »
Żeń-szeń zwiększa wydzielanie tlenku azotu w naczyniach krwionośnych - ten powoduje rozszerzanie się naczyń i spadek ciśnienia - byłby się uzupełniał z ashwagandhą.

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1082
Odp: Ashwagandha a ciśnienie krwi
« Odpowiedź #18 dnia: Września 22, 2023, 15:26:33 »
Hmm, dziwna sprawa, bo ja znów czytałam, że żeń-szeń podnosi ciśnienie, ale może u osób z niskim ma je podnosić, a z wysokim obniżać? U mnie go raczej nie obniżał, powodował tylko, że byłam roztrzęsiona. W zasadzie w moim odczuciu dokładnie taki sam efekt jak po serotoninie, która też nic dobrego dla mnie nie robiła, a jedynie powodowała drgawki. Natomiast miłorząb, który też rozszerza naczynia krwionośne, bardzo mi służy, pomaga na migreny, senność i takie ogólne zamulenie. Podobnie złocień maruna. Biorę obydwa od długiego czasu, najpierw brałam tylko miłorząb, później dodałam ten złocień maruna i jakby wzajemnie wzmacniają swoje działanie, a jednocześnie nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych. No czasem trochę szumi w uszach, podobnie jak po aspirynie, ale mi też niekiedy szumi w uszach od siedzenia przy kompie albo podpierania przez dłuższy czas głowy ręką (teraz już tego unikam)

@edycja:
Cytat: doz.pl
W ulotkach reklamujących wyciągi żeń-szenia spotyka się również stwierdzenie o działaniu obniżającym ciśnienie tętnicze krwi. W rzeczywistości badania przeprowadzone z zastosowaniem rozmaitych preparatów tej rośliny wykazują, że substancje czynne żeń-szenia mogą wywierać zarówno działanie obniżające, jak i podwyższające ciśnienie. Efekt ten jest na ogół przejściowy i zależy od zastosowanej dawki. Zróżnicowanie wpływu żeń-szenia na ciśnienie tętnicze krwi może zależeć od procesów technologicznych związanych z produkcją danego preparatu.
« Ostatnia zmiana: Września 22, 2023, 15:42:10 wysłana przez qwerta »

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1500
Odp: Ashwagandha a ciśnienie krwi
« Odpowiedź #19 dnia: Września 22, 2023, 16:19:26 »
I ashwagandha, i żeń-szeń podnoszą poziom tlenku azotu, którego zadaniem jest m.in. rozszerzanie naczyń krwionośnych i w ten sposób obniżanie ciśnienia krwi. Dla Bugi 66 to jest działanie korzystne - jest nadciśnieniowcem, dla qwerty - już nie - bo ma niedociśnienie. Qwerta zresztą mówi o b. złym samopoczuciu po zastosowaniu zarówno ashwagandhy jak i żeń-szenia. Tlenek azotu może mieć działanie korzystne - np przy nadciśnieniu, jak i niekorzystne - np. przy stresie nitrozacyjnym, gdy jest go za dużo. Chyba Qwerta i Bugi66 nie powinni sobie niczego podpowiadać :) .
« Ostatnia zmiana: Września 22, 2023, 16:27:29 wysłana przez leo »

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1082
Odp: Ashwagandha a ciśnienie krwi
« Odpowiedź #20 dnia: Września 22, 2023, 17:17:13 »
I ashwagandha, i żeń-szeń podnoszą poziom tlenku azotu...
Czyli ja powinnam unikać soku z buraka? Zdaje się, że działa na tej samej zasadzie, ale Bugi66 napisał, że go testował i nie pomogło...

(...)którego zadaniem jest m.in. rozszerzanie naczyń krwionośnych i w ten sposób obniżanie ciśnienia krwi
No ale miłorząb przecież też rozszerza naczynia krwionośne, to skąd taka różnica? Może miłorząb zadziałałby w takim razie na Bugi66?
« Ostatnia zmiana: Września 22, 2023, 17:19:29 wysłana przez qwerta »

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1500
Odp: Ashwagandha a ciśnienie krwi
« Odpowiedź #21 dnia: Września 22, 2023, 18:11:04 »
Chyba jednak każdy musi spróbować jak co działa - wychodzi, że nie działa opis tylko zioło - niekoniecznie zgodnie z opisem :) . No i może jeszcze sprawa dawki - złe odczucia mogą być wynikiem przedawkowania. Przy adaptogenach szczególnie. Teraz sprawdzam właśnie szczodraka - mam nalewkę z kłączy i susz z liścia. Nalewkę z kłączy daję sobie 1ml do porannej kawy - jest OK. Dokupiłem suszu z liścia i spróbowałem dodatkowo herbatki na tym - już poczułem, że jest czegoś za dużo - było nadpobudzenie, zamiast lepiej to gorzej.

Offline Alinaanna

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 69
Odp: Ashwagandha a ciśnienie krwi
« Odpowiedź #22 dnia: Września 22, 2023, 22:48:08 »
A może u Ciebie gwerta miłorząb poprawia krążenie i stąd pozytywne działanie. Ja np. jestem niskociśnieniowcem, dziś mi wyszło jak mierzyłam 99/61. Często jestem taki zdechlak, brak sił i ciemno przed oczami jak wstaję, spać się chce, tak mam od dziecka, więc chyba taka moja uroda. Gdy w takiej sytuacji wypiję łyżeczkę lub dwie kropli toda oczy mi się otwierają, siły wracają i ciemność przed oczami też znika, choć w sumie Toda jest też niby polecana na nadciśnienie.

Offline Bugi66

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Ashwagandha a ciśnienie krwi
« Odpowiedź #23 dnia: Września 23, 2023, 08:55:52 »
Jakiś czas temu rozmawiałem z moim lekarzem rodzinnym na temat niedociśnienia , on twierdzi że tego się nie leczy . Pytałem bo kiedyś moja żona miała taki problem . Minęło trochę lat i problem ustąpił , teraz moja połowica tak jak większość ludzi bierze tabletki na nadciśnienie .

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1500
Odp: Ashwagandha a ciśnienie krwi
« Odpowiedź #24 dnia: Września 23, 2023, 09:20:09 »
Ten lekarz rodzinny nie do końca ma rację. Jest sytuacja, kiedy nadmierna ilość tlenku azotu szkodzi - wtedy pojawia się coś co się nazywa stres nitrozacyjny - ten wyrządza konkretne szkody w organizmie: https://mito-med.pl/artykul/stres-nitrozacyjny-czym-jest

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1082
Odp: Ashwagandha a ciśnienie krwi
« Odpowiedź #25 dnia: Września 23, 2023, 12:51:50 »
A może u Ciebie gwerta miłorząb poprawia krążenie i stąd pozytywne działanie. Ja np. jestem niskociśnieniowcem, dziś mi wyszło jak mierzyłam 99/61. Często jestem taki zdechlak, brak sił i ciemno przed oczami jak wstaję, spać się chce, tak mam od dziecka, więc chyba taka moja uroda.
Mam tak samo i moja mama też całe życie miała niedociśnienie. Ma je również córka.
Też myślę, że miłorząb działa poprzez poprawę krążenia.
Kropli Toda nie próbowałam. Można prosić odnośnik do wątku, który je opisuje, bo chyba gdzieś tu kiedyś mi to mignęło na forum, ale teraz nie wiem gdzie szukać?

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11102
Odp: Ashwagandha a ciśnienie krwi
« Odpowiedź #26 dnia: Września 23, 2023, 16:16:40 »
Kropli Toda nie próbowałam. Można prosić odnośnik do wątku, który je opisuje, bo chyba gdzieś tu kiedyś mi to mignęło na forum, ale teraz nie wiem gdzie szukać?

Wrzuć w naszą forumową wyszukiwarkę wyrażenie "krople Tadzia" lub "dżemik Tadzia" to będziesz mieć.

Pozdrowienia :-)

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1082
Odp: Ashwagandha a ciśnienie krwi
« Odpowiedź #27 dnia: Września 23, 2023, 16:55:15 »
@Basia - nie wiem jak działa ta wyszukiwarka, ale wpisałam najpierw jedno, później drugie i wypluła mi tylko Twój powyższy post :(

Offline Alinaanna

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 69
Odp: Ashwagandha a ciśnienie krwi
« Odpowiedź #28 dnia: Września 23, 2023, 18:15:11 »
Mi też tak wyszukuje jak Tobie. Ale możesz wpisać po prostu w wyszukiwarce google: Krople Tadzia forum Różański i wybrać pierwszy wynik wyszukiwania: Rokitnik

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1082
Odp: Ashwagandha a ciśnienie krwi
« Odpowiedź #29 dnia: Września 23, 2023, 18:56:27 »
@Alinaanna - zrobiłam jak pisałaś i nie wiem czy o ten wątek chodzi: http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=207.45 ? Przejrzałam go w miarę uważnie, ale nie znalazłam dokładnego przepisu, jedynie ogólne składniki. W sumie niezbyt mnie to przekonuje. Czosnku jadam i tak bardzo dużo, chociaż nie powinnam, bo powoduje u mnie wzdęcia i chyba szkodzi na wątrobę, ale bardzo go lubię. Jagód byłoby mi szkoda na taką niesmaczną miksturę. Jagody są pyszne i drogie, więc wolę je zjeść same albo ze śmietanką :P Ogólnie starałam się ostatnio sporo ich jadać, no ale niestety, cena nie pozwala na zbyt wiele :( No i wreszcie alkohol, który mi zawsze szkodzi, nawet w niewielkich ilościach. Podsumowując, mikstura droga i nie wiem czy w ogóle by mi służyła, a tym bardziej nie mam zdrowia, aby bawić się w jej przyrządzanie, więc jednak sobie daruję :P No ale chociaż w końcu wiem, o co mniej więcej chodzi, bo już kilka razy tu na forum ktoś o tym wspominał i nie wiedziałam, co to ;)