Udało mi się, przy pomocy wyciskarki, pozyskać spory słoiczek soku z glistnika. Myślę teraz jak by tu go zakonserwować, po za zamrożeniem nic mi do głowy nie przychodzi, a i tak nie jestem pewna czy po odmrożeniu będzie miał te same właściwości co świeży.
Może ktoś ma jakiś pomysł? Chciałam go używać do smarowania brodawek i mieć jakiś zapasik na jesienno-zimowe czasy.