Niestety - leśna głusza dopiero budzi się do życia, łuskiewnika ani śladu! Pierwsze listki wychyla piżmaczek, szczawik, zawilec i niezawodny gajowiec żółty. Trafiają się już lekko nieświeże boczniaki, pniarek obrzeżony, sporo wrośniaka. Znalazłem też kilka nieznanych porostów, ale te rozpracuję w wolnej chwili. Trzeba się jeszcze skupić na pikowaniu sadzonek, bo z wysianych w warunkach cieplarnianych nasion wykiełkowały już prawie wszystkie.
edit: literówka