General Category > Zioła w domu, ogrodzie i w dzikich uprawach

Wysiew nasion na rozsadę

(1/2) > >>

Pragmatyk:
Zwykle za dużo miałem na głowie, aby się bawić w stosowanie reguł księżycowych...
Tym razem zmieściłem się w terminie i biję rekordy: drapacz lekarski wykiełkował mi w dwa dni. Ciekawe jak będzie z pozostałymi nasionami...

Pragmatyk:
W ciągu czterech dni od posiania wykiełkowało 50% ziół, w tym witania ospała, rącznik, drapacz lekarski, szczeć pospolita i koleus.

Z ciekawostek: w zimnym inspekcie, w styczniu, wykiełkował urzet barwierski i spokojnie sobie rośnie nie robiąc nic z okazyjnych mrozów.

Pragmatyk:
Sześć dni od wysiewu mam na wierzchu bazylię świętą, paprykę tepin i zaczyna wychylać się arnika górska.

Pragmatyk:
Na światło dzienne wyjrzała ditrichia, szczodrak, arcydzięgiel i arnika!

Pragmatyk:
Kilka dni słonecznej, cieplejszej aury i... ślimaki zdziesiątkowały siewki! Nie żarły gojnika ani urzetu, ich łupem padły astry chińskie, szczodraki, drapacze, lomatium dissectum wyżarły do gołej ziemi - ostał się jeden liścień na jednej roślince... i okazało się, że ewolucyjnie przystosowany jest do takiego traktowania. Po kilku dniach z ziemi zaczęły wychylać się listki właściwe, ale na razie tylko w kilku doniczkach.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej