Pragmatyk, bardzo dużo napisaleś. Umiem czytać.
Na razie wiem, że umiesz pytać ;-) Wyciąganie wniosków już gorzej Ci idzie.
Zarzucam Ci w koleżeńskim rewanżu, że tym samym promujesz bałagan na forum:
Adamlas... rewanż, to brzmi groźnie... ale rozumiem, że uznałeś iż "przemusztrowanie" mnie będzie dobrym przykładem dla innych :-) Biorę to na siebie (od początku, choć nie wiem czy zauważyłeś...)
Zanim zacząłem pisać na forum długi czas tylko czytałem - poznawałem "ducha forum". Kiedy zacząłem pisać to znaczy zaakceptowałem je z "dobrodziejstwem inwentarza", choć też w kilku sprawach wolałem dodatkowo uszczegółowić zasady... Myślę, że to nietakt zaczynać od energicznego ustawiania forum "pod siebie". Lepszym rozwiązaniem jest stanie się jego nieodłączną częścią, która wpływa samą swoją obecnością na jego kształt... :-)
pisanie czego się chce gdzie się chce kiedy najdzie chęć. Rozumiem, że to samo stosujesz w życiu i nie plewisz chwastów pomiędzy ziołami w swoich celowych uprawach (celowa uprawa = watek który świadomie przygotowałem i opublikowałem).
Piszesz, że umiesz czytać, a ja w to wątpię :-)
Godna podziwu postawa niekrzywdzenia nowicjuszy czyli gości. Normą jest wyrwać i przesadzić lub wyrzucić do kompostu. Zioła zagłuszone przez chwasty ... tego podjąłeś się obrony.
Chyba nie do końca zdajesz sobie sprawę, że dziś forum w ogromnej części służy właśnie tym "chwastom" - to dokładnie tak jak w naturze - nigdy nie wiesz na pewno, czy chwasty nie staną się nagle jedyną nadzieją ;-)
Zarzucam Ci w koleżeńskiej dyskusji, że przemilczałeś różnicę w podchodzeniu do nowicjuszy i recydywy. Inaczej traktuje się nowych (często napotkać można wpis "to mój pierwszy post tu, przepraszam jeśli w nieodpowiednim miejscu piszę") a inaczej zaprawionych w pisaniu forumowiczów, których licznik wiadomości jest trzycyfrowy zmierzający do tysiąca (to wymaga lat aktywności tu)! Tak zaawansowane osoby poniekąd zobowiązane są do dawania przykładu innym, np. mnie jako nowicjuszowi.
Adamlas... nie zgadzam się z takim postawieniem sprawy. Pisałem wcześniej (ale nie dotarło to do Ciebie, mimo, że umiesz czytać) że na dzień dzisiejszy to forum to nie jest "katedra fitoterapii"! Nie narzucaj osobom szukającym pomocy swojego drylu, bo to im ma służyć cała fitomedycyna - my jesteśmy w stanie dać sobie radę tak, czy tak. Oni nie.
Ad. chętni do jego tworzenia Proszę napisz, Dlaczego na tym forum jest tak mało aktywnych zielarzy, skoro pyskówki już dawno znikły?
Wyciągasz daleko idące wnioski ;-)
Teza: Może zraził ich bałagan, czyniący mierność merytoryczną wątków lub zakładanie wątków niezgodnie z działem tematycznym? Uważam to za możliwe: im więcej rozmów off-topic, im więcej wątków miernych-samopas-nieprzemyślanych.
Chyba wchodzisz w nie swoje buty - od takich przemyśleń jest administracja forum.
My jesteśmy wyłącznie jego użytkownikami, którzy powinni dostosować się do obowiązujących tu zasad.
Dość pisania. Czas ucieka.
Zakładam dobrą wolę, że każdemu i Tobie i Basi, zależy na tym forum. Promujcie porządek i jasne zasady.
Hmm... osobowość anankastyczną można świadomie przemodelować...
Chaos... to porządek, tylko trzeba chcieć go zauważyć :-)
Dobra wola i empatia pozwala nam być razem i poszerzać wiedzę!