Właśnie wróciłem z niedzielnego spaceru ze zdobyczami na miarę spóźnionych zbiorów. Przy okazji trafiłem na przepięknego jesiona i zastanowiło mnie to, że jelenie spasały na równi liście jak i zjelony jeszcze owoc. Na szybko nie udało mi się znaleźć nic ciekawego na ich temat, ale nie odpuściłem - często kieruję się wyborami dzikich zwierząt, a po czasie okazuje się, że warto. Tymczasem surowiec pójdzie do suszenia, ale mam już kilka pomysłów na zastosowanie, zgodnie z informacjami zawartymi na stronach norweskiej fitoterapii (Rolv Hjelmstad): odwar z nasion ma działanie moczopędne, przeczyszczające, przeciwnadciśnieniowe.