odtrutka od psychotropów

[goewa]

zakładam nowy wątek i liczę na to, ze odezwie się ktoś, kto ma doświadczenie w temacie; chodzi o to np. czy ktoś wie czy są bezpieczne zioła pomocne przy odstawianiu psychotropów, pytałam lekarza i tylko powiedział, ze nie można dziurawca; a moze odezwie się ktoś komu pomógł pikamilon, czy fasoracetam lub NAC - słysząłam o nich, ale nie wiem jak je brać, zeby stopniowo odstawić psychotropy; u mnie pojawia się problem bezsenności przy złym odstawianiu; niestety mój lekarz nie jest w stanie mi pomóc w temacie dlatego pytam moze ktoś coś wie mądrego....

[Pragmatyk]

Odtrutka ...  to raczej nie miałem doświadczeń...
Jedyny, skuteczny i bezpieczny sposób jaki znam to bardzo powolne zmniejszanie dawki aż do najniższej możliwej, a nawet połówki najmniejszej tabletki. Niecierpliwość nie wskazana - przetestowane! Proces może trwać i kilka lat. Z drugiej strony psychiatrzy czują się komfortowo (w przeciwieństwie do pacjentów) kiedy nie odstawia się całkowicie!

Jeszcze coś mi przychodzi do głowy: próbowałaś równolegle do terapii psychotropowej uzupełnić ewentualne niedobory? Zacząłbym od sporej dawki witaminy B3 przez jakiś czas (dwa, trzy miesiące). NAC sam biorę ale radzę rano, góra w południe, bo później skutkuje ... bezsennością :-)

[Basia]

Odtrutka, to jedno - to jest raczej proste, ziołowych mieszanek odtruwających lub czyszczących krew jest mnóstwo. Do tego uzupełnienie niedoborów, usunięcie skutków ubocznych i taka byłaby teoria powodzenia.

Z psychotropami jest tak, że one powodują oprócz zamierzonych skutków terapeutycznych uzależnienie fizyczne i psychiczne - to są narkotyki i tak samo odwyk jest trudną sprawą. Szczególnie uzależnienie fizyczne jest problemem.

W medycynie jest dział poświęcony uzależnieniom i ich leczeniu - narkologia. Widziałam w internecie informację o rosyjskiej książce "fitoterapia w narkologii", ale jej nigdzie nie dopadłam.

Pozdrowienia :-)

[44]

Tutaj są 2 problemy:
1 odstawienie psychotropów, aby nie wyrządzić sobie krzywdy.
2 odtrucie organizmu po lekach.

1
Leki powinno odstawiać jak już funkcjonuje się normalnie, czyli praca/studia, dziewczyna/chłopak etc.

Po drugie, tak jak napisał Pragmatyk, leki przeciwpsychotyczne odstawia się stopniowo zmniejszając dawkę. Nigdy nie odstawiamy leków z wysokich dawek.

Po trzecie, należy zrezygnować ze wszystkich stymulantów, kawa, energetyki, herbata, jeżeli kogoś pobudza etc.

Dobrze jest też zrezygnować z produktów, które podnoszą dopaminę i wprowadzić takie, które ją obniżają.

Leki można odstawiać, jeżeli od dłuższego czasu funkcjonuje się na minimalnych dawkach. Bo to oznacza, że już się ich nie potrzebuje tak bardzo. Jeżeli ktoś chce odstawiać leki z wysokich dawek, nawet zgodnie z zasadami, to na 99,9% czeka go nawrót i często szpital.

Pić w ciągu dnia i wieczorem zioła uspakajające jak, rumianek, męczennica, melisa, kozłek lekarski, szyszki chmielowe etc.

2
Drugi problem to odtrucie organizmu po psychotropach. Należy zacząć od wątroby np. mieszanką: ostropest plamisty, kozieradka, mniszek,  mięta, czystek.

[Pragmatyk]

Wpis 404 trzeba by gdzieś przypiąć, aby każdy zainteresowany mógł od razu trafić na kompleksową i ładnie opisaną procedurę odstawiania leków psychotropowych.

Niewiele da się dodać, choć zioła na odtruwanie można spokojnie rozszerzyć o wszystkie, które przyczyniają się do detoksykacji organizmu i regenerację wątroby:
berberys, płomiennica zimowa, żółtlica, szałwia lepka, siedmiopalecznik, rzepień, kuklik, karczoch i sporo więcej.

[Tryq]

Goewa, możesz napisać jakie dokładnie leki bierzesz, jak długo , w jakich dawkach i dlaczego je bierzesz?

Sam brałem przez wiele lat różne i jedne lepiej odstawiać powoli (przez kilka miesięcy), inne odstawiałem metodą cold turkey i da się, jeszcze inne można odstawiać na zasadzie brania co drugi, trzeci dzień itd. Leki z grupy benzodiazepin i pochodnych benzo uzależniają fizycznie, w przypadku pozostałych niekoniecznie, ale zapewne wystąpiło u Ciebie już silne uzależnienie psychiczne polegające na tym, że myślisz, że bez leku nie jesteś w stanie normalnie żyć. I nad tym trzeba pracować.

Próbowałem Picamilon - kompletnie nie zadziałał, wręcz nie spałem po nim całą noc, bo nastawiłem się że powinien mnie uśpić.

[goewa]

wydawało mi się, ze jestem na dobrej drodze, bo dawałam już radę być na 25 mg tritico, ale nagle pojawiła się ta bezsenność i po trzech nocach męczenia się wzięłam 50 mg ketrelu; teraz jestem na ketrelu 50 mg i tritico 50 mg; ja bardzo chcę je odstawić, bo wiem, ze to nic dobrego, a może brakuje mi cierpliowsci; musiałam brac tego więcej (pisałam, ze byłam w szpitalu ), ale już doszłam do takiego punktu, ze było tylko to tritico; dodam, że leki mocno pogorszyły wg mnuie zdrowie - ptzytyłam dobre 10 kg i źle się z tym czuję, poza tym mam problemy  z widzeniem (tritico ma w skutkach ubocznych zaburzenia widzenia); niestety poczatek brania leków był na mnie niestety w jakiś sposób wymuszony, poniewaź przemęczyłam się , dużo emocji,spraw do załatwienia i dostałam tzw psychozę (nie wiedziałam, ze coś takiego moze się człowiekowi zdarzyć) i od razu trafiłam do szpitala, a tam własnie dali mi rispolept, który po wyjściu ze szpitala źle odstawiany wywołał ponad miesięczną bezsenność, potem znowu szpital i pełno leków....; generalnie wydaje mi się, ze nie mam depresji, czasem może trochę obnizony nastrój zimową porą, ale funkcjonuję dobrze, mam trochę pewnie większe obciążenie nerwowe niż statystyczny Polak ze względu na 5 dzieci, ale też bez przesady; nie chodze aktualnie do pracy, tylko zajmuję się domem i zawożeniem dzieci do szkoły

[Tryq]

Mozesz napisać co więcej o tej psychozie i jej przyczynach ?
Jakie to były objawy ? Do szpitala zgłosiłas się sama czy musieli cię zawieźć ? To był jeden taki epizod czy się powtórzyl ?
W klasycznej psychozie (mam znajomego któremu przybito schizofrenię ) człowiek wyprawia najróżniejsze rzeczy i nie zdaje sobie sprawy że ją ma i często jest zabierany w pasach do szpitala.
Piszesz że nie masz stanów depresyjnych , a masz stany lękowe? Natrętne myśli?

[goewa]

nie mam ochoty opisywać jak to wyglądało, ale był to jednorazowy epizod, bylam wtedy przemęczona i duzo emocjonujacych rzeczy się działo; nie ma lekow ani natrętnych myśli, czuję się dobrze; walczę tylko o sen bez tabsów

[Tryq]

Na jednym anglojęzycznym forum , gdzie tematem przewodnim jest odstawienie psychotropów, doradzają aby redukować dawkę leku bardzo powoli, czyli 10% per miesiąc.
Inaczej mózg wariuje w znaczeniu że próbuje dostosować się do nowej dla niego sytuacji i pojawia się wtedy np.bezsennosc z odbicia. Taka mała redukcja stwarza jednak problem zwłaszcza jeśli lek nie jest dostępny w formie syropu. Wówczas doradza się dogadać z farmaceuta czy chemikiem aby na podstawie tabletek przygotował roztwór płynny, wtedy można odstawiać redukując dawki bardzo powoli.