Lista niesprawdzonych i obalonych metod leczenia raka

[Pragmatyk]

https://en-m-wikipedia-org.translate.goog/wiki/List_of_ineffective_cancer_treatments?_x_tr_sl=ru&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=wapp

Uff... tak się tworzy rzeczywistość równoległą, która ma zastąpić naszą!

Tymczasem pomagajmy sobie w każdy możliwy sposób, obserwując efekty i wyciągając wnioski :-)

[Basia]

Mieszanka całkiem niezła, groch z gazetą i z tego ma wyjść rakieta. W zasadzie to nie ma dowodów naukowych na to, że groch jest substancją gazotwórczą ;-)

Ale tak na serio, to wrzucenie ziołolecznictwa na ta listę pod hasłem "wyłącznie całe rośliny", to jest wynik po prostu nieuctwa.
Jeśli autor / autorzy tej listy chcą być traktowani poważnie poza własną sektą, to jeszcze się muszą pouczyć, przynajmniej ziołolecznictwa.

Pozdrowienia :-)

[Pragmatyk]

Całkiem bezczelne twierdzenie jakoby Wąkrotka Azjatycka -

"... Według American Cancer Society „dostępne dowody naukowe nie potwierdzają twierdzeń o jego skuteczności w leczeniu raka lub jakiejkolwiek innej choroby u ludzi”

Tu choć nieco niepewności:

"Inonotus obliquus  - powszechnie znany jako grzyb chaga. "Według Memorial Sloan-Kettering Cancer Center „nie przeprowadzono żadnych badań klinicznych oceniających bezpieczeństwo i skuteczność chaga w zapobieganiu chorobom lub leczeniu raka, chorób układu krążenia lub cukrzycy”. Ostrzegają, że ekstrakt z grzybów może wchodzić w interakcje z innymi lekami.

Dodałbym, że chagę stosowano przy leczeniu nowotworów jeszcze kiedy nie było medycyny oficjalnej, choćby dla wzmocnienia organizmu. Osobiście mogłem obserwować zdziwienie medycyny oficjalnej wobec skutków jej działania po niszczącej organizm chemii, której notabene zaprzestano wobec zbyt toksycznego działania na organizm.

"Ostropest plamisty ( Silybum marianum ) – roślina dwuletnia, która rośnie w wielu miejscach na świecie. Cancer Research UK twierdzi, że ostropest plamisty jest promowany w Internecie ze względu na jego rzekomą zdolność do spowalniania niektórych rodzajów raka, ale nie ma dobrych dowodów na poparcie tych twierdzeń."

Gdyby zachowano choćby minimum obiektywizmu, to dodano by, że Ostropest może zarówno złagodzić uszkodzenia, na jakie narażona jest wątroba podczas chemioterapii, jak i przyczynić się do rekonwalescencji po leczeniu, a to bywa bardziej celowe niż samo niszczenie organizmu i raka chemią.

Cóż, po przeczytaniu jestem skłonny stwierdzić, że medycyna oficjalna o ile sama kieruje się nie skutecznością leczenia, a wymogami administracyjnych procedur (koszty!), o tyle do naturalnych sposobów leczenia podchodzi z wymaganiem aby jeden sposób wyleczył /w tym przypadku raka/. Może jak kiedyś dokładnie zbada genezę powstawania raka, dojdzie do właściwej oceny, że sukces to nie zniszczenie samego objawu, ale aby przywrócić zdrowie należy działać wielokierunkowo, usuwając wszystkie
przyczyny

[Basia]

Najgłupsze jest to, ze badnia kliniczne nad zastosowaniem czagi w leczeniu raków były prowadzone, nawet w Polsce, nie mówiąc o ZSRR, ale to jest nieprawidłowa strona świata, która absolutnie nie może nic zrobić, ani wiedzieć. No, może za wyjątkiem podobno ukradzionej bomby jądrowej.

Śmieszne jest wrzucenie w listę modlitw - każdy, nawet najbardziej religijny człowiek wie, że modlitwa może pomóc, ale nie zastąpi leczenia - taka jest zresztą oficjalna opinia Kościoła Katolickiego.

Tego typu listy ośmieszają tzw racjonalistów, czyli wyznawców sekty podwójnej ślepej próby i zaprzeczającej zauważalnemu działaniu czynnika psychicznego, czyli placebo.

Pozdrowienia :-)