problemy ze wzrokiem po covid

[goewa]

Czy macie jakies sugestie, jak pomóc przy problemach ze wzrokiem po covid? Chodzi o widzenie takie bardziej podwójne niż zmazane, bo oddalanie/przybliżanie nie pomaga...

[leo]

Spróbuj sobie podać koenzym Q10, witaminę B3 i olej kokosowy/ wiórki kokosowe/ MCT - jeżeli to będzie rano - z kawą (tą z kofeiną)

[Pragmatyk]

Lucerna jako dodatek do sałatek, kanapek itp – dostarcza wit A, B1, B2, B12, C, E, K, cynk, miedź, mangan, luteinę. Może jeszcze pokrzywa, borówka, jagody goi... Suplementacja tauryny, kwasu alfa liponowego, NAC - ponad to, co zaproponował Leo

[kuneg]

Sporo luteiny zawierają kwiaty aksamitek i słoneczników.

[Basia]

Może to jest też problem z osłabionymi mięśniami oczu? Popróbuj może różnych ćwiczeń i masażu dla oczu. Pewnie na YouTube znajdziesz dużo materiałów do przemyśleń.

Oczywiście rady innych tez są warte wykonania.

Pozdrowienia :-)

[qwerta]

A co na to okulista?
Córce po covid lekarz polecił ALAnerv One, ale ona miała problem z drżeniem kończyn, nie wzrokiem. Lekarze też często zalecają Neurovit.
Niemniej, ja bym się przede wszystkim udała do okulisty. Podwójne widzenie, to może być astygmatyzm, ale może też być problem nerwowo-mięśniowy, np. miastenicy często tak mają, a covid z tego co czytałam, może wyzwalać choroby autoimmunologiczne

[44]

To bardziej dla mnie wygląda na problem neurologiczny niż z oczami. Dlatego radziłbym iść do lekarza i zdiagnozować się dobrze, bo bez prawidłowej przyczyny nie da się dobrze leczyć.

[Pragmatyk]

Jak zauważyłeś zapewne, nasze rady skupiły się na zwykłej suplementacji, czyli wyrównaniu ewentualnych niedoborów, mających wspomóc organizm w zwalczeniu efektów przebytej infekcji, plus wzmocnienie wzroku poprzez ćwiczenia oczu. Takie środki na pewno nie zaszkodzą (stosowane krótko okresowo!), nawet w przypadku dość ogólnej diagnozy.

Można by, wnioskując z rodzaju infekcji, wytoczyć cięższe działa... sugerując się typowym sposobem działania wirusa, np. zanik smaku, węchu... co w jakiejś mierze hipotetycznie wiąże się z uszkodzeniami/stanami zapalnymi w obrębie neuronów. Przegorzan mógłby sporo zdziałać w takim przypadku - przykładowo stosuje się go przy zaniku nerwu wzrokowego... ale jak słusznie zauważyłeś nie strzelamy tu do muchy z armaty, a przegorzan to nie lucerna w sałatce! Warto jednak pamiętać o właściwościach przegorzanu przy podobnych objawach neurologicznych czy ogólnie związanych z układem nerwowym.

[goewa]

Bardzo dziękuję. Nalewka z przegorzanu nastawiona na poczatku grudnia, czyli musze poczekać jeszcze z półtora miesiąca. Też ide tropem miastenii, bo moja siostra ją ma, mi nie wyszły przeciwciała; ale biorąc pod uwage fakt, ze lżejsze problemy ze wzrokiem zaczeły się przed covidem, to juz właśnie u siebie to podejrzewałam; może mam leciutką postać. Bardzo mnie przekonała informacja, że miastenię często diagnozowano po drugiej Wojnie Światowej na skutek niedożywienia. Mi te problemy się zaczeły po tym jak nie dojadałam po urodzeniu 5 dziecka,a karmiłam piersią (troche się odchudzałam, troche w pospiechu). A teraz jeszcze mam trochę osłabione jelita i pewnie gorszą wchłanialność... Ciekawa jestem z tym przegorzanem...

[44]

Na temat leczenia miastenii znalazłem tylko tyle, że dawniej leczono ją prześlą. Jest to mocne zioło, w dawkach niskich jest bezpieczne, ale są przeciwskazania też. .

[Pragmatyk]

W tym samym rozporządzeniu GIS, które zakazało stosowania aloesu, na pierwszej pozycji jest przęśl.

Przegorzan jak najbardziej jest stosowany również w leczeniu miastenii, ponadto narcyz żółty, poganek hojnorostka, traganek, widłak wroniec, śnieżyczka/śnieżyca...

Ładnie opisuje stosowanie ziół w miastenii Ożarowski - także jako kuracje wspierające farmakologię oficjalną.

Nie suplementujesz przypadkiem magnezu?   

[goewa]

Czy mozna poprosic jakiś link do tego, co pisze o miastenii p. Ożarowski? Z tym magnezem to słyszałam, ale dla mnie dyskusyjna sprawa. Siostra nie bierze w ogóle magnezu, a i tak ma problemy. Ja biorę od jakiegoś czasu i uważam, ze pomógł mi z innymi sprawami (np. miękkie paznokcie)

[goewa]

i jeszcze mi chodzi po głowie trochę perukowiec podolski albo kolczak obłączasty....neuroborelioza tez to może niestety być, nie raz miałam kleszcza, albo inny patogen -pamietam jak kiedyś piłam sobie balsam kapucyński i po drugim etapie stosowania miałam silne objawy ze strony układu nerwowego (dretwienia), na koniec wywaliło mi półpaśca na nerwie kulszowym, ewidentnie coś on wtedy ruszył

[leo]

Covid uszkadza mitochondria - stąd problemy z układem nerwowym - tkanka nerwowa ma b. duże zapotrzebowanie na energię.
Tutaj: https://mito-med.pl/artykul/pokonaj-post-covid-pomoc-dla-ukladu-nerwowego - opis problemu i jak sobie z tym radzić. To co wcześniej podpowiadałem jest w tym kierunku.

[Pragmatyk]

Czy mozna poprosic jakiś link do tego, co pisze o miastenii p. Ożarowski?

Nie sprawdzałem treści, ale tytuł się zgadza:
https://chomikuj.pl/napomoc/_+Farmacja/_+Farmacja.+Ro*c5*9bliny+lecznicze/O*c5*bcarowski+i+in+-+Zio*c5*82olecznictwo.+Poradnik+dla+lekarzy.+wyd+3.+ver,5996935623.pdf

Z tym magnezem to słyszałam, ale dla mnie dyskusyjna sprawa. Siostra nie bierze w ogóle magnezu, a i tak ma problemy. Ja biorę od jakiegoś czasu i uważam, ze pomógł mi z innymi sprawami (np. miękkie paznokcie)

Skoro znasz teorię to odpuszczamy, choć ja nie wykluczałbym tego tropu zupełnie - wystarczy na jakiś czas wstrzymać suplementację i zobaczyć jaki będzie efekt :-)