General Category > Fitoterapia zakażeń i chorób pasożytniczych.

Odp: zakażenie klebsiellą

(1/3) > >>

magnel:
Dzień dobry,mam zdiagnozowaną bakterię klebsiella pneumoniae w nosie,czyli drogi oddechowe.Lekarz powiedział uczciwie żeby szukać terapii naturalnych,ponieważ jest to bakteria lekooporna.Zacząłem 12 dni temu stosować nalewki wg.Buhnera,ale nie jest powiedziane jak długo i czy nalewkę z lukrecji brać dłużej niż 10 dni czy może zastąpić ją czymś innym?Ocet nasturcjowy do zrobienia dopiero za rok bo ma być na świeżym zielu,a ja w tym momencie mam ropny katar i mogę nie dotrwać.Jeszcze słyszałem,że zażywanie olejku terpentynowego,z jałowca,drzewa herbacianego może być skuteczne,ale jak?Ile?Czy ktoś ma podobne doświadczenia/problem?

Basia:
Oddzieliłam tą wiadomość od poprzedniego wątku, by ułatwić połapanie się w sprawie.
***

Nalewkę z lukrecji możesz spokojnie zastąpić wywarem - ona ma na celu rozluźnienie gluta.

Ogółem, to proponuję popatrzeć na wątek:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=4932.msg69128#msg69128
Wątek jest długi, ale ciekawy.

Najważniejszy wniosek: gluty trzeba rozluźniać, a nie wysuszać. Po rozluźnieniu można wysuszać i kombinować z tłuczeniem bakterii. Jeśli gluty nie będą usuwane, to bakterie takie, czy inne będą zawsze.
Możesz kombinować płukanki, ale z czuciem, by śluzówki nie uszkodzić. Poza tym parówki / inhalacje nad gotującymi się ziołami.

Wewnętrznie bierz pełen alfabet i całą numerację witamin (nie tylko te modne), dawki uderzeniowe, do tego łyżkami tran o smaku tranu.
Apteczny syrop Hederasal z bluszczu i krople Pectosol się tu przydadzą.

Zamiast nasturcji możesz spróbować zastosować świeże liście chrzanu - pachną dość podobnie, a swoje zrobią.
Do posiłków chrzan, czosnek, cebula, kiszonki itd.

Powodzenia :-)

leo:
Można spróbować zakraplać do nosa kwas borowy (borny) - ma działanie bakteriobójcze, grzybobójcze, na wirusy chyba też. Dość bezpieczny - stosuje się go m.in. do przemywania oczu.

kuneg:
Ja bym zastosowała taką procedurę:
1. Rozluźnić flegmę - wyżej opisane czym. Może być nawet apteczny Sinupret lub Sinuren (ziołowe tabletki - całkiem sensowna mieszanka)
2. Regularne pozbywanie się flegmy - płukanie nosa fizjologicznym roztworem soli w temperaturze 37,5-38 st.C 2 razy dziennie (rano, bo glut się w nocy nazbierał oraz wieczorem, żeby nie zasypiać z glutem w nosie); używać do tego celu butelki Irigasin lub coś w tym stylu
3. Tłuc bakcyle ziołami - wyżej są propozycje.

Wszystkie 3 elementy do regularnego, codziennego stosowania łącznie, aż do długotrwałej poprawy. Wg mnie pomijanie któregoś elementu będzie skutkowało znacznym przedłużaniem się całego procesu zdrowienia.

Pragmatyk:
Na klebsiellę nasz gospodarz poleca olejek herbaciany - doustnie w dawce 3 krople/na miodzie 2-4 razy dz., pomocniczo (hamuje rozwój klebsielli) wyciąg z korzenia dziwaczka rozcieńczony w soli fizjologicznej do zakrapiania.

Warto wspomóc się mocnym naparem z gojnika - też działa na klebsiellę. Wzmacniająco i regenerująco na błony śluzowe całego organizmu działa gorzknik kanadyjski - pomaga usunąć śluz z dróg oddechowych i zwalczyć stan zapalny wywołany m.inn. klebsiellą.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej