General Category > Fitoterapia laryngologiczna.
Zatkany nos
qwerta:
Dziękuję :)
qwerta:
Zaobserwowałam, że doraźnie w pewnym stopniu pomaga mi zakrapianie nosa emulsją Hialeye Duo (emulsja jest do oczu, ale zakrapiam nią też nos, bo mi w nim wysycha). Oczywiście nie działa tak szybko i tak silnie jak Xylometazolin, ale jednak działa i przeważnie udaje się dzięki niej zasnąć.
Wydaje się również, że trochę pomaga zażywanie kropli Sinupret, gdy bolą zatoki. Niestety są drogie, bo butelka wystarcza na tydzień :( I w sumie nie mam jeszcze 100% pewności, czy to faktycznie działa, czy tylko zbieg okoliczności...
qwerta:
Jednak po dłuższym, intensywnym testowaniu muszę stwierdzić, że nie działa ten Sinupret albo działa bardzo słabiutko :(
Nie wiem czy w ogóle rozrzedzanie śluzu ma tu zastosowanie, bo też przez pewien czas piłam ACC (tabsy musujące z acetylocysteiną) o takim działaniu i też nie pomagało.
U mnie najwięcej szkody powoduje to nocne wysychanie błon śluzowych, które generuje stan zapalny :( A wysychają nie dlatego, że śluz jest zbyt gęsty, tylko dlatego, że go w ogóle nie ma.
Na tej samej zasadzie mam wiecznie podpuchnięte i obolałe oczy, bo co je w dzień podleczę, to w nocy wysychają, co powoduje podrażnienie spojówek i stan zapalny. I analogicznie z gardłem, jest nieustannie obolałe i zaczerwienione, bo nocą całkowicie wysycha :(
I żadne zewnętrzne środki nawilżające nie pomagają, bo każdy działa tylko kilka minut
Mati123:
To co pomogło naszemu synkowi to nawilżacz parowy, nazwaliśmy go bulgot od dość głośnego gotowania wody, małemu dźwięk nie przeszkadzał a z czasem i nam pomagał zasnąć,na górnym dekielku można wkrapiać olejki.
I do nosa maść nisita, te można do środka a pod nos zwykła majerankowa.
qwerta:
@Mati123 - u mnie w mieszkaniu jest tak tragiczna wilgoć, że musiałam kupić elektryczny osuszacz . Początkowo wylewałam z niego nawet po 10 litrów wody na dobę (a mieszkanko małe, kawalerka). Teraz staram się utrzymywać wilgotność w okolicach górnej granicy normy, czyli 60%. W każdym razie nie zaobserwowałam związku z zatkaniem nosa a poziomem wilgotności, a większość olejków wywołuje raczej podrażnienie. Jedynie właśnie majerankowy wydaje się nieznacznie pomagać, a w każdym razie nie szkodzi
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej