Podstawową zasadą przy odstawianiu psychotropów jest bardzo delikatne i powolne schodzenie w dół z dawkami. Teoretycznie to powinno się dziać pod kontrolą rozgarniętego lekarza, a podstawowy problem powinien być w miarę ustabilizowany.
Jednocześnie należy suplementować wszelkie możliwe witaminy i jeść do oporu wszelkie owoce jagodowe lub ich przetwory - to będzie odtrutka i uzupełnianie niedoborów.
Jednocześnie trzeba leczyć wszystkie towarzyszące choroby, zwykle w takich kuracjach jest ruina w układzie pokarmowym i nerkach, bywa, że siadają stawy.
Ze środków przeciwlękowych, ułatwiających zasypianie warto w tej fazie stosować wrzos, melisę, lawendę, tatarak.
Dziurawiec można moim zdaniem też, ale w formie wyciągu olejowego i na początek dosłownie po kropli dziennie. Trzeba krytycznie obserwować swój stan zdrowia, by się albo wycofać, albo pójść delikatnie do przodu albo zmienić koncepcję.
No i ogólnie mówiąc rehabilitacja ruchowa i psychoterapia, czyli ocean możliwości. To może być cierpliwa rodzina, krąg dobrych znajomych, pies, muzyka, grupa wsparcia, wspólnota religijna, czy oficjalny psychoterapeuta z dyplomem.
Nie ma jednej drogi, każdy człowiek jest inny.
Pozdrowienia :-)