Tylko że odporność mamy dobrą a flora jelitowa jest nigdy nie naruszana. Dziecko urodzone naturalnie w domu i 2.5r karmione piersią. Nigdy nie brało żadnych leków. Jada niekonwencjonalnie jak na dzisiejsze czasy bo nasze jajka i nasze mleko i warzywa z naszego ogródka. Lecz mimo to kto dziś nie ma autoagresywnych immunologicznych zachowań organizmu. Język geograficzny to łagodna dolegliwość tego typu. Propolis pomógł przypadkiem. Psikaliśmy zaziębione grdełka.