Czym odstraszyć małe, czarne muszki, które wlatują mi do mieszkania? Wydaje mi się, że mogą to być ziemiórki, ale nie mam pewności. W każdym razie nie są to owocówki. Są od nich smuklejsze i całkiem czarne, a owocówki są brązowe i grube, poza tym pojawiają się dopiero, gdy na osiedlu dojrzewają jabłka (rosną tu jakieś zdziczałe jabłonki, chyba papierówki). Nie posiadam żadnych roślin doniczkowych, jednak mieszkam na parterze, a wokół bloku jest mnóstwo zieleni i wilgoć. Do tego blok znajduje się w zagłębieniu i jest zacieniony przez wyższy budynek z naprzeciwka. Do odstraszania much i komarów używam olejków eterycznych, które rozpylam na zasłony i skrapiam nimi papierowe ręczniki rozkładane na parapetach. Na komary i komarnice działa praktycznie w 100%. Od kilku lat przez całe lato wlecą może ze 3 komary do mieszkania, chociaż wokół bloku jest ich mnóstwo, a w piwnicy cały sufit aż od nich czarny. Komarnice też praktycznie przestały wlatywać odkąd używam tych olejków, a wcześniej zdarzało się to całkiem często. Teraz może z jedna na całe lato wleci. Much również zdecydowanie mniej, rzadko kiedy jakaś pojedyncza wleci (może raz na 2-3 tygodnie) i to zwykle z korytarza (tam zwykle jakieś latają), nie przez okno. W tym roku jeszcze żadna nie wleciała, a komar tylko jeden wczoraj. Jedynie na owocówki i te właśnie dziwne, małe, czarne muszki nic nie działa. Rozwiesiłam lepy na muchy i trochę się ich na nie złapało, ale nadal latają po mieszkaniu. Szczególnie przyciąga je woda i monitor laptopa oraz gnijąca cebula...