Osobiście uważam, że SIBO nie istnieje. Sławetna próba wodorowo-metanowa potwierdza tylko nieprawidłowe gazy, ale nie wskazuje na przyczynę. To całkiem spokojnie mogą być zaburzenia w trzustce. Normalnie gazy z jelita cienkiego nie mają szans na wejście do żołądka i potem przełyku, by beknąć w instrument pomiarowy. Gastroskopia kończy się na dwunastnicy. Normalnie gazy w dwunastnicy mogą pochodzić od zobojętniania kwasów żołądkowych zasadowymi sokami trzustkowymi, ale z masą pokarmową idą dalej w kierunku ruchu jelit.
Poza tym, gdzie powstaje wzdęcie, to Tylko Twoje kiszki wiedzą. Popatrz na rysunek przebiegu jelit i sam zobaczysz, że wzdęcie na górze brzucha nie wskazuje, czy to jelito cienkie, czy grube.
Popatrzyłam na Twój Coligas:
"kompleksie aktywnym na bazie liofilizowanych ekstraktów z kolendry i imbiru. Skład uzupełniają koper, kumin, cykoria i liofilizowany ekstrakt z prawoślazu."
Czyli mamy klasyczne składniki wiatropędne + prawoślaz rozluźniający śluzy.
Idź tym kierunkiem, sam stwierdziłeś na własnych kiszkach, że pomaga i nie szukaj jakiegoś internetowego tworu importowanego nie wiadomo skąd.
Same probiotyki mogą wpłynąć na florę jelita grubego, jelito cienkie w zasadzie jest prawie sterylne, ale za to siedzą w nim drożdżaki. Osobiście uważam, że probiotyki należy stosować różne, byle nie drożdżowe. Jeśli jest wzdęcie, to probiotyki nie dojdą tam, gdzie trzeba. Trzeba je zastosować po ustąpieniu wzdęcia między posiłkami, na "śpiący" żołądek i dobrze popić, by miały szansę na przejście zywcem przez żołądek. Popijać warto jakims prebiotycznym napojem, może to być rozcieńczony owocowy ocet lub sok z ogórków kiszonych lub kwas buraczany lub porządne kwaśne mleko, bez mleczarni.
Pozdrowienia :-)