Może odróżnijmy słowo "stabilizacja" od "konserwacji".
Dodatek miodu lub cukru lub czegoś podobnego niekoniecznie zachowa pierwotną strukturę składników soku, co jest celem STABILIZACJI, ale niewatpliwie zapobiegnie jakiemuś rozkładowi, gniciu lub innej niekontrolowanej fermentacji. Czasem fermentacja jest mile widziana - kiszenie, octy, wina. Produkty fermentowane tez są bardzo pozyteczne i wtedy konserwany nadają procesom bakteryjnym / grzybowym zamierzony kierunek. Na przykład fermentacja soku z owoców, by uzyskać wino.
Zależy, co chcesz uzyskać.
Pozdrowienia :-)