Hej, mam mix różnych problemów prawdopodobnie ze sobą powiązanych, obstawiam że wszystkie/większość problemów wynika ze słabego trawienia i/lub wypróżniania.
Mam 25lat, praca siedząca (staram się rano poćwiczyć około 1h yoga, po pracy sporadyczny spacer), dieta bardzo zmienna, bo nie mogę zdecydować co mi najlepiej służy, albo co najmniej mi szkodzi. Nie mogę zbytnio przesadzać z błonnikiem (może mnie zatkać na 2dni), ciągłe wzdęcia, częste bekanie i czkawka (tutaj już lepiej, natychmiastowo pomogła mi betaina HCL + pepsyna która też pomogła na wzdęcia - prawdopodobnie SIBO). Jestem często senny po posiłkach, najlepiej się czuję rano do 12 kiedy jeszcze nic nie jadłem.
Do objawów dochodzą:
- dyskomfort z lewej strony brzucha (jakby coś tam się zablokowało jak pojawia się ten dyskomfort i tego dotknę to boli)
- uczucie niepełnego wypróżnienia
- luźne stolce, czasami z resztkami pokarmowymi ale rzadko
- częste gazy (nieprzyjemny zapach, często jakby coś gniło),
- poranne bóle stawów, kiedyś głównie lewe kolano obecnie oba w sumie to ból całych nóg od kolana w dół, ból pojawia się też w ciągu dnia kiedy wypije kofeinę, zjem za dużo cukru, z przejedzenia (Co do przejadania nie odczuwam sygnału żeby przestać jeść, jak pomogę sobie betaina HCL + ocet jabłkowy wtedy już lepiej z odczuwaniem satysfakcji po posiłku.)
- słaba regeneracja po treningach, ciągłe zakwasy (dlatego obecnie ćwiczę tylko yogę, zrezygnowałem z treningów)
- Mam słabe krążenie, częste zawroty głowy, szumy w uszach przy schylaniu i wstawaniu, zapominanie słów, mgła umysłowa, objawy podobne do ADHD (kiedyś myślałem że je mam, ale teraz obstawiam że to wszystko bierze się od układu pokarmowego, 2-3 dniowe głodówki działały pozytywnie na wszystkie objawy w tym umysłowe)
- drętwienie kończyn
- czerwona siatka na dłoniach
- chroniczne zmęczenie
- niskie libido
---
Miałem boleriozę około 4 lata temu (rumień wędrowny) są różne opinnie co do leczenia boleriozy o których wtedy nie wiedziałem więc zastosowałem kuracje antybiotykową 21dni (nie wiem czy to wystarczy). Bóle stawów, strzelanie i problemy ze wzdęciami i inne objawy IBSowe miałem przed boleriozą więc nie wiem czy warto iść tym tropem
---
Dieta jest u mnie zmienna bo nie mogę się zdecydować co jeść dużo sprzecznych informacji w internecie, z moich obserwacji wynika że całkiem dobrze czuję się po mięsie, gorzej bo warzywach surowych głównie zielonych - wtedy może mnie zatkać, tak samo po fasoli i innych strączkach. Staram się gotować rosoły.
----
Morfologia krwi prawie wszystko w normie, lekka prawie nie istniejąca anemia (może z powodu słabego wchłaniania?)
Podstawowe badania moczu ok
Pakiet badań reumatycznych też ok
12 października idę na usg jamy brzusznej
----
Suplementy które stosuję:
- b12, b9 (forma metylowana, ponoć najlepiej wchlaniane)
- d3 + k2 (nawet do 20 000 ui dziennie z posiłkiem)
- adaptogeny: ashwaghanda, różaniec górski, gotu kola, żeń szeń syberysjki
- mix ziołowy własnej roboty: lukrecja, koper włoski, krwawnik, kminek, Triphala - dzięki temu mixowi mam codziennie poranne wypróżnienie, mniej gazów, mniej przykry zapach
---
Mam pracę umysłową także niektóre objawy bardzo przeszkadzają mi w aspektach zawodowych co powoduje u mnnie sporo stresu. Myślę że objawy są powiązane z układem pokarmowym, ale przydałaby się też pomoc w kierunku polepszenia krążenia + poprawy objawów neurlologicznych.
Jakie zioła polecacie, badania i ogólnie gdzie jeszcze szukać przyczyn
Pozdrawiam i z góry dziękuję.