Aqarel!
Dzisiaj mam ochotę Cię uściskać...to jest na pewno jastrzębiec kosmaczek!
Czytałam u Dr Różańskiego. On jest
zalecany przy raku prostaty! A z tym jasrzębcem to u mnie było tak:
dwa lata temu odkrywaliśmy fundamenty domu. Potem usypano przy tej ścianie skarpę , w dodatku ziemia na skarpie dostała się licha, piaskowa.. Pojawił się, wyrywałam go a on się uparcich nie dał zniszczyć. W tym sezonie kosiłam trawę. Jednak nie miałam sił wepchać kosiarę na tę skarpę, mimo że nie jest wysoka. Został. Kilka dni temu zauważyłam , że ta roślina urosła i pięknie rozkwitła. Nie udało mi się dojść co to jest...do wczoraj, kiedy w nocy oglądałam materiały, które nadesłałeś. Oczywiście skrzętnie pozbieram wszystkie te listki. Nie będę jej niszczyć, mąż nie ma szans na założenie w tym miejscu trawnika
Pozdrowienia
Ewa