Autor Wątek: alternatywy dla antybiotyków  (Przeczytany 73634 razy)

Offline chlorofilka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #60 dnia: Marca 21, 2013, 12:22:52 »
aha to z kasztanowca to takie będzie gorzkie, a myślałam ze sklepowe są nieteges... uhh straszne to, albo ja mam za dużo kubków smakowych bo mąż wypił tak jak herbatę, pod koniec stwierdził że "no trochę niedobre"  :o
ja z imbiru robiłam syrop (choć jak dla mnie bardziej wyszedł gęsty sok)z cytrynami. ale jak się to rozwodniło to złe nie było :)
a ta nalewka imbirowa to mogłaby być chyba tez w razie choroby nadchodzącej łyknięta?

Offline `

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1051
  • IRONMAN-napędzany ziołami
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #61 dnia: Marca 21, 2013, 12:51:33 »
Cytuj
bo mąż wypił tak jak herbatę, pod koniec stwierdził że "no trochę niedobre"

Bo każdy mąż to twardziel ...dopóki się nie rozchoruje :) nie takie wynalazki się pijało.
Imbir, profilaktycznie, raczej tak. Mnie zaciekawił ten fragment
"Wyciągi z imbiru stosowane doustnie przez dłuższy czas (ponad 3 miesiące) zmniejszają dolegliwości bólowe, obrzęk i wysięk w przebiegu chorób reumatycznych. Zmniejszają także dolegliwości ze strony układu pokarmowego typu wzdęcia, zaburzenia trawienne, zaparcia, nudności. Zwiększają ruchomość stawów, poprawiają samopoczucie. Pobudzają krążenie krwi.
Ekstrakt z imbiru stanowi składnik żeli, maści i kremów do użytku zewnętrznego, zalecanych w leczeniu stanów zapalnych nerwów i mięśni oraz chorób reumatycznych."

Offline chlorofilka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #62 dnia: Marca 21, 2013, 14:50:28 »
haha Aqarel  :D dobre :) no nie mogę się nie zgodzić że twardzielowatość gdzieś wsiąka jak się rozchorują. ale ja bym nie dała rady tego wypić ot tak, wykrzywiało mnie automatycznie brr
o ten fragment co przytoczyłeś mnie też zainteresował, moją mame bolą stawy i chciałam jej zrobić intrat z pączków topoli, może do tego sok z imbiru (żeby tyle % nie miała  ;) bo nie wiem czy tak można mieszać nalewki)

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #63 dnia: Marca 21, 2013, 19:50:14 »
chyba daję mniej kasztanka, bo nie narzekamy. Ale fakt - ze wszelkich ziół to kasztanek najgorszy. Doktor nawet gdzieś pisze, by naszykować sobie kropelki miętowe na wypadek wystąpienia mdłości po spożyciu.

Offline chlorofilka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #64 dnia: Marca 22, 2013, 08:03:17 »
kasztanka na porcje daje 5ml może za dużo, mi tam po spożyciu jak zapije smak jest ok, najgorzej przełknąć  ;D

Offline monika b.

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 286
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #65 dnia: Marca 22, 2013, 09:30:37 »
W tym sezonie ze wszelkim przeziębieniowym złem poradziłam sobie za pomocą propolisu, syropu ze świerka i syropu z kwiatu czarnego bzu + spokój i wygrzewanie przy kominku.

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #66 dnia: Marca 22, 2013, 09:47:55 »
Cytuj
kasztanka na porcje daje 5ml może za dużo, mi tam po spożyciu jak zapije smak jest ok, najgorzej przełknąć 

Jeżeli pijasz to "na sucho" ;) czyli bez rozcieńczania to się nie dziwię reakcjom typu brrrr/feeee.
Zawsze można rozcieńczyć wodą, dolewając jej do pełnego kieliszka - wchodzi znacznie lżej :)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline chlorofilka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #67 dnia: Marca 22, 2013, 12:56:37 »
no właśnie rozcieńczałam i to nawet sporo ale to było paskudne i zaczęłam podejrzewać że ten kupny kasztanek jest nie ten tego coś  ;) albo moje kubki smakowe są nadwrażliwe  ;D
syrop ze świerka? ooo a jak go robisz Moniko?

Offline `

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1051
  • IRONMAN-napędzany ziołami
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #68 dnia: Marca 25, 2013, 13:28:48 »
Cytuj
ten fragment co przytoczyłeś mnie też zainteresował, moją mame bolą stawy i chciałam jej zrobić intrat z pączków topoli, może do tego sok z imbiru (żeby tyle % nie miała  Mrugnięcie bo nie wiem czy tak można mieszać nalewki)

Ja mieszam na czuja i tylko raz mieszanka była nie ten-tego.
Imbir zrobiłem dla mamy, by tak nie paliło w buzi zmieszałem w proporcji jedna część
nalewki imbirowej z czterema częściami wina winogronowego(własnej roboty).
I teraz mam "problem" wszystkie ziołowe lekarstwa, nie są takie złe...a nalewka imbirowa
z winem gronowym to pyszna jest :) .

Offline ewula K

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1638
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #69 dnia: Marca 26, 2013, 08:31:31 »
Niedawno przeglądając swoje książki , przeczytałam, że rolę antybiotyku ma pospolita roślina ozdobna nasturcja (Tropaeolum majus).
Pochodzi ona z Peru i w XVI w. została przywieziona do Europy. Nie zwrócono jeszcze wtedy uwagi na jej właściwości lecznicze choć mieszkańcy Peru dawno je znali.
Przebadana została dopiero w 1952 r. pod kątem jej właściwości antyseptycznych. Badania wykazały, że po zjedzeniu 5-10 g liści nasturcji wytwarza się w organiźmie "pewnego rodzaju gaz", który hamuje wzrost bakterii tyfusu, czerwonki, dyfterytu oraz niszczy drobnoustroje wywołujące zapalenie płuc. "Gaz" ten wykrywany był w moczu jeszcze 9 godzin po spożyciu liści nasturcji.
Ponadto przy okazji badań stwierdzono właściwości obniżania gorączki, wzmożoną fagocytozę, większe wytwarzanie się przeciwciał i leukocytów.
W tamtych latach stosowano nasturcje  przy bakteryjnym zakażeniu miedniczek i dróg moczowych, przy zapaleniu oskrzeli, migdałów i uszu, w grypie i zaziębieniach.
Dawkowanie: spożywa się kilka razy dziennie po 5-10 g liści (7-10 sztuk) w postaci sałatki, która smakiem przypomina chrzan.
Ponadto warto łączyć liście nasturcji z liśćmi pokrzywy (takie zestawienie wzmaga działanie antyseptyczne). To połączenie powinno być zrobione w formie nalewki alkoholowej.
Nalewką można też przecierać skórę głowy- wzmacnia cebulki włosowe, likwiduje łupież.
To już pewne: nasturcja pojawi się w moim ogrodzie.

Offline Drynio

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 22
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #70 dnia: Marca 27, 2013, 00:53:56 »
Chyba nikt jeszcze nie wspomniał o cebuli. Przecież syrop z cebuli jest niezastąpiony we wszelkich infekcjach dróg oddechowych i nie tylko. Pomaga pozbyć się kaszlu i ropnego śluzu. Także działa z pewnością antybiotycznie :)

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #71 dnia: Marca 27, 2013, 07:45:44 »
Cebula zawiera coś lepszego: fitoncydy.
Oczywiście nie potrafię dokładnie powiedzieć, co to jest (poza uproszczoną definicją z wikipedii) - poza tym, że dobroć ;)
Różnice, głupcze!

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #72 dnia: Kwietnia 02, 2013, 15:44:15 »
Ja często sięgam po syrop z cebuli, ostatnio to nawet zmieszałam cebule z buraczkiem, zasypałam cukrem/miodem i syrop gotowy.
Ale coraz częściej spotykam się z przepisami gdzie cebulę gotuje sie w syropie.
A wy jak robicie?
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline Drynio

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 22
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #73 dnia: Kwietnia 02, 2013, 23:19:58 »
Kroję cebulę w cienkie plastry i wrzucam ją do słoiczka po małej konfiturze przesypując cukrem trzcinowym. Używam trzcinowego bo on nie jest tak bardzo słodki jak nasz biały buraczany :). No i syrop wówczas też nie jest aż tak bardzo słodki tylko w sam raz - no chyba, że ktoś lubi ulepy :). Jak napełnię słoiczek - tak dość mocno - to przykrywam jakąś ściereczką i szybko w ciepłe miejsce. I syrop za kilka godzin jest gotowy :). Trzeba uważać bo szybko się psuje. Sądzę że trzeba go zużyć w max 48h. Stosuję 4 lub 5 razy po jednej łyżce stołowej przez kilka dni - robiąc nowy syrop co drugi dzień. - Wszystkie kaszle przechodzą :)

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #74 dnia: Kwietnia 08, 2013, 11:15:01 »
Wracając jeszcze do kasztanka - to jednak sądzę, że nic nie może być paskudniejsze od mydlnicy w smaku. Coś jak koncentrat z mydlin, w którym dodatkowo zaparzono zawartość popielniczki i dolano płynu borygo.
Ja sobie ten opis szlifuję literacko ;)
Niedługo zrobię OPO (oficjalne porównanie organoleptyczne) i rozsądzę ostatecznie.
Różnice, głupcze!