Autor Wątek: alternatywy dla antybiotyków  (Przeczytany 73631 razy)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11110
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #105 dnia: Maja 05, 2014, 22:00:34 »
Jakiś czas temu czytałam opis technologii badań zamienników tonerów do drukarek w czasopiśmie PCWorld. Regułą był losowy zakup wybranych produktów w losowo wybranych sklepach. Spowodowane to było tym, że do badań redakcyjnych firmy "zamiennikowe" dawały materiały oryginalne i wyniki testów wychodziły oczywiście jak oryginalnych, a może i lepiej, jeśli oryginalnego proszku dosypali do oryginalnej kasety by zwiększyć ilość wydrukowanych stron. Nie podano nazw tych firm, ponieważ udowodnienie przed sądem w procesie o zniesławienie takich twierdzeń byłoby niemożliwe: z jednej strony firma z "reputacją" i "certyfikatami", a z drugiej strony niebiegli biegli i przecież już zużyte materiały testowe do testów.

Czytałam nieraz opisy losów firm, które po ambitnym starcie musiały się dostosować do realiów życia, czyli zejść z cenami produktów, co się wiązało ze zmianą technologii i dostaw surówców. Pisali o tym naukowcy, nawet z Rosji i znów bez nazw podejrzanych czy winnych.

Każdy, nie tylko prowadzący działalność gospodarczą spotykał się z majlowymi zaproszeniami do elitarnego konkursu "super firmy" lub "gazeli biznesu" czy podobnych cudów. Ktoś niby audytuje coś, a potem robi się imprezę za kasę imprezanta i daje dyplom uczestnictwa w imprezie.

Wracając do problemu olejków. Nikt nie zaprzecza, że mentol czy tymol skutecznością bakteriobójczą prawie nie ustępujące olejkowi miętowemu lub tymiankowemu, są od nich tańsze, jednak nie są olejkami miętowymi czy tymiankowymi. Pewnie większość olejków sprzedawanych u nas w aptekach to kompozycje, oby chociaż pochodzenia naturalnego i w miarę bogate. Używanie ich pewnie ma sens w wielu zastosowaniach.

Wiara to fajna rzecz, ale dobrze byłoby ją wzmacniać jakimiś racjonalnymi testami, a takich brak - nikt w tym nie ma finansowego interesu, by się bronić przed sądami, a działalność czysto naukowa w czynie społecznym + finansowanie prawników jest tylko dla bogatych z domu.

Pozdrowienia :-)

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2780
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #106 dnia: Maja 07, 2014, 20:26:11 »
Jestem załamany. Podejście, że wszyscy oszukują bo liczy się kasa jest dołujące. Jeśli to dotyczy też osób sprzedających zioła a piszących na forum to naprawdę..., szkoda gadać. Jeśli chodzi o olejki to  nikt nikogo na niczym nie załapał, nie było żadnego doniesienia gazetowego czy innego jest tylko atak na olejki na forum gdzie powinny być bronione bo na to zasługują.

A wszystko chyba dlatego, że za mało chyba kosztują. Napiszcie ile olejki powinny kosztować  aby można było mieć do nich zaufanie.Nie ma na forum ani jednego fachowca, producenta, czy praktyka który by się znał na kosztach czy zyskowności czy cenach ale większość swoje wie. Najsmutniejsze jest to, że dotyczy to też osób najmądrzejszych jak mi się wydawało.

Basiu piszesz " Pewnie większość olejków sprzedawanych u nas w aptekach to kompozycje" gdybyś chociaż napisała, że w marketach. Przecież apteki zaopatrują się jedynie w wyspecjalizowanych hurtowniach. To tak jakbyś napisała, że Doxycyklina czy inny lek jest oszukana bo kosztuje parę groszy za tabletkę.

Wytłumacz nam jaki jest ekonomiczny sens komponowania czyli oszukiwania przy takich olejkach jak mięta, oregano, tymianek, szałwia, itd. Przecież to wszystko proste w uprawie rośliny. Siejesz, rosną, zapinasz kosiarkę plus przyczepę, kosisz  i w godzinę masz wiele ton surowca. Tysiące kilogramów. Ładujesz do kotła podgrzewasz i destylujesz litrami czy hektolitrami.

Czy może być coś prostszego czy tańszego?

Ja przeczytałem co najmniej kilkadziesiąt prac naukowych przeprowadzonych tylko w Polsce gdzie analizowano właściwości przeróżnych olejków. Olejki do analiz kupuje się normalnie, analizuje się nie tylko na spektrometrach bo sprawdza się ilość podstawowych składników i nikt jakoś nie natknął się na fałszowane olejki. Przecież zaraz by o tym napisali bo to dla naukowca to wielka gratka znaleźć taką podróbkę.
Sam od paru lat używam co najmniej kilkanaście różnych olejków na rok, znam bardzo wiele osób które je stosują i nikt nigdy nie narzekał, że olejki nie działają, nie natknąłem się nawet na wpis, że kogoś uczuliły co akurat jest wyjątkowo dziwne.

Jeśli chodzi o tymol to mogę napisać nie teoretycznie tylko praktycznie bo też go używałem w celach antybakteryjnych - niestety rozczaruję Cię - jest słabszy w działaniu od olejku tymiankowego. Wydaje się dziwne, że czysty syntetyk jest słabszy ale niestety tak było - a stosowałem 2 razy w różnych okresach czasu. Zawsze olejek działał silniej.

Jak piszesz" pewnie" to znaczy, że pewnie wiesz i  że stosowałaś - w takim razie napisz nam jakich olejków mamy się wystrzegać i jakiego producenta.

Ja z kolei uważam, że nie ma co mieszać do tego wiary, wystarczą tylko empiryczne doświadczenia aby rozwiać wątpliwości. Olejki to nie zioła i ich działanie czujesz najczęściej po minutach a nie po godzinach, dniach czy miesiącach. Poza tym olejki testuje się naprawdę dość często w przeróżnych badaniach naukowych, wystarczy poczytać literaturę.

I po co do tego mieszać prawników - to przecież zacny fach.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11110
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #107 dnia: Maja 07, 2014, 21:01:48 »
Kupuję olejki w aptekach, zielarniach i marketach, ale wiem, że nie mam gwarancji na nic, ani na plus, ani na minus.

Wytłumacz nam jaki jest ekonomiczny sens komponowania czyli oszukiwania przy takich olejkach jak mięta, oregano, tymianek, szałwia, itd. Przecież to wszystko proste w uprawie rośliny. Siejesz, rosną, zapinasz kosiarkę plus przyczepę, kosisz  i w godzinę masz wiele ton surowca. Tysiące kilogramów. Ładujesz do kotła podgrzewasz
i destylujesz litrami czy hektolitrami.

Musisz mieć ziemię, posiać, posadzić, opielić i tak dalej. Koszt olejku powinien być nieco wyższy, niż koszt zużytego surowca, nawet jeśli zakupionego w kraju dziesiątego świata + praca.

Cytuj
Czy może być coś prostszego czy tańszego?

Czyżbyś był aż takim romantykiem? Rolnik śpi, a mu samo rośnie?

Cytuj
Olejki do analiz kupuje się normalnie, analizuje się nie tylko na spektrometrach bo sprawdza się ilość podstawowych składników i nikt jakoś nie natknął się na fałszowane olejki.

Bo do analiz kupuje się ze szczególnych źródeł lub się destyluje samodzielnie.


Cytuj
Jeśli chodzi o tymol to mogę napisać nie teoretycznie tylko praktycznie bo też go używałem w celach antybakteryjnych - niestety rozczaruję Cię - jest słabszy w działaniu od olejku tymiankowego. Wydaje się dziwne, że czysty syntetyk jest słabszy ale niestety tak było - a stosowałem 2 razy w różnych okresach czasu. Zawsze olejek działał silniej.

Oczywiście, zgadzam się, to żadne rozczarowanie.

Cytuj
Jak piszesz" pewnie" to znaczy, że pewnie wiesz i  że stosowałaś - w takim razie napisz nam jakich olejków mamy się wystrzegać i jakiego producenta.

Nie wiem, bo nie prowadziłam badań.
Tak samo nie wiem, jaki procent metali ciężkich ma marchewka, którą zaraz zjem.

Cytuj
I po co do tego mieszać prawników - to przecież zacny fach.

Tu akurat się nie zgodzę.
Wystarczy popatrzeć na stan naszego prawa stworzonego ku chwale urzędników i prawników.
Wystarczy popatrzeć na ich obowiązkowe organizacje wzajemnej adoracji.
Fuszerka dalej, niż widać, ale to już zupełnie inna dyskusja...

Pozdrowienia :-)

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2780
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #108 dnia: Maja 07, 2014, 22:35:56 »

"Musisz mieć ziemię, posiać, posadzić, opielić i tak dalej. Koszt olejku powinien być nieco wyższy, niż koszt zużytego surowca, nawet jeśli zakupionego w kraju dziesiątego świata + praca." - czyli mimo tego, że nie znasz kosztów twierdzisz, że cena jest za niska. To jaka w końcu jest właściwa?

"Rolnik śpi, a mu samo rośnie?" - a jest inaczej?

"Bo do analiz kupuje się ze szczególnych źródeł lub się destyluje samodzielnie"- bardzo rzadko samemu się destyluje bo to obniża wiarygodność badań

"Nie wiem, bo nie prowadziłam badań" - czyli pewne nie zawsze jest pewne

I po co do tego mieszać prawników - to przecież zacny fach. -"Tu akurat się nie zgodzę.'' - twierdzisz, że np. lekarze, to  fach godny zaufania?

Offline robin

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 520
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #109 dnia: Maja 08, 2014, 10:12:36 »
Chciałabym powrócić na moment do tematu tworzyw sztucznych ;) Ja myślę że jednak olejki z nimi moga reagować, przynajmniej niektóre. Pewnie to kwestia tworzywa jakie zostaje użyte.. Tym niemniej faktem jest że plastikowe opakowania są a]tanie b]nietłukące i raczej z transportu z dnia na dzień nie wylecą.. Od razu mówię że moje stwierdzenie że mogą reagować opieram na moich skromnych doświadczeniach: herbaciany z różnych firm jak poleży długo to reaguje mi z zakrętką, tak jakby ją przeżerając, paczulowy to samo. Przy paczulowych dodatkowo zdarzyła mi się taka sytuacja że chciałam sobie hm poprawić higienę kaloszy;) Wykonanych z pianki EVA. Przepłukałam je jak zawsze wodą z płynem, ale później drugi raz wlałam do nich ciepłą wodę z może 2-3 kroplami olejku paczulowego, zostawiłam żeby tak postało i wylałam. Po osuszeniu nadal było czuć paczulę, byłam zadowolona. Tę paczulę było czuć w tych butach dość długo.. A później zaczeły mi się znienacka dziwne ranki na stopach, takie zupełnie nei wiadomo od czego. Myślałam że może jakieś plewy mi się nasypały, kolce z roślin, coś, choć nic wbitego nie było. Dopiero jak zauważyłam że to w miejscach gdzie stopa regularnie ociera się o wewnętrzna powierzchnie buta zaczęłam coś kojarzyć. W międzyczaise skóra dodatkowo zgrubiała. [Ja w tych butach chodziłam praktycznie cały dzień wtedy bo to była jesień-zima]. Po odstawieniu butów, skóra wróciła do normy w jakiś tydzień, ranki się zagoiły. Nie było widać nic na powierzchni wewnętrznej tych butów ale obstawiam że olejek [albo zawarty w nim rozpuszczalnik ale załóżmy że olejek] jakoś jednak przereagował z tworzywem i wydzieliło się coś drażniącego. Teraz się usilnie zastanawiam czy ze styropianem by reagowały, on jest miękki a ja używam dośc sporo olejków .. w pobliźu styropianu..

Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #110 dnia: Maja 08, 2014, 10:28:46 »
Plastikowa planeta < kino obowiązkowe!

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11110
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #111 dnia: Maja 08, 2014, 10:54:09 »
"Musisz mieć ziemię, posiać, posadzić, opielić i tak dalej. Koszt olejku powinien być nieco wyższy, niż koszt zużytego surowca, nawet jeśli zakupionego w kraju dziesiątego świata + praca." - czyli mimo tego, że nie znasz kosztów twierdzisz, że cena jest za niska. To jaka w końcu jest właściwa?

Ja nie dyskutuję tutaj poziomu cen, czy jest za niska, czy za wysoka. Ja tylko piszę, że nie do końca wierzę w 100% kompletności olejku. W końcu to jest mieszanka różnych substancji i chociażby z tego powodu nie wszystko przejdzie do buteleczki, bo technologia zawsze coś może pominąć. Tu chyba są osoby kompetentniejsze, niż ja, jeśli chodzi o destylację. Nawet, jeśli nie będzie dodatków sztucznych, to będzie tylko jakis zakres frakcji.

Cytuj
"Rolnik śpi, a mu samo rośnie?" - a jest inaczej?

Jest inaczej, szczególnie, jeśli się chce mieć kilka ton na przykład wspomnianego przez Ciebie ziela mięty, a nie torebkę. Nie wierzysz? Spróbuj.

Cytuj
"Bo do analiz kupuje się ze szczególnych źródeł lub się destyluje samodzielnie"- bardzo rzadko samemu się destyluje bo to obniża wiarygodność badań

Chyba nie mówimy tu o badaniach konsumenckich, tylko naukowych.
Oczywiście, że do badań olejki destylują naukowcy samodzielnie lub kupują w bardzo specjalistycznych destylarniach, chociażby z powodu właśnie wspomnianych przeze mnie ograniczeń technologii destylacji.

Cytuj
I po co do tego mieszać prawników - to przecież zacny fach. -"Tu akurat się nie zgodzę.'' - twierdzisz, że np. lekarze, to  fach godny zaufania?

Lekarzy należy zawsze wysłuchać, nawet wielu lekarzy warto wysłuchać, ale wnioski należy wyciągać samodzielnie.
O ile lekarze w dużej mierze jednak pracują z siłami natury czy wyrokami losu, to prawnicy najpierw tworzą durną rzeczywistość, a potem golą kasę za to, że normalnemu człowiekowi w głowie się nie mieści, że prawnicza rzeczywistość jest aż tak durna, a na straży tych idiotyzmów stoi państwowa machina przymusu.

Pozdrowienia :-)

Offline betika11

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 117
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #112 dnia: Maja 08, 2014, 13:30:27 »
Jestem pewna, że olejki reagują z tworzywem sztucznym. Kiedyś, przez kilka tygodni rano i wieczorem robiłam płukanki z dodatkiem olejku herbacianego w kubku do mycia zębów. Roztwór każdorazowo stał tylko kilka minut. Wystarczyło,żeby kubek zrobił się "łuszczący", zupełnie tak jakby był pokryty zniszczoną cieniutką folią. Plastik był z tych lepszych niż sieciówki. Od tej pory nie mam odwagi zostawić w olejku np.końcówki rozpylacza z plastikowym wężykiem, z czego korzystam przy katarze.
Pozdrawiam
Beata

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2780
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #113 dnia: Maja 11, 2014, 11:53:15 »

Poddaję się w dyskusji olejki - tworzywa sztuczne.
Przypomnę tylko, że wszystkie najbardziej znane w świecie firmy sprzedają olejki z "plastykowym "korkiem zrobionym z odpowiedniego tworzywa sztucznego.
Pojęcie tworzywa sztuczne jest naprawdę pojemne i zawiera przynajmniej kilkanaście podstawowych rodzajów tworzyw. Ogromna większość z nich będzie reagować na składniki olejków.
To jest tak samo jak z pojęciem alkohol - ogromna  większość ludzi myśli, że jest tylko jeden alkohol - etylowy. O tym , że jest inaczej część z nich dowiaduje się później oczywiście jak przeżyje otwarcie na jakieś bocznicy cysterny z napisem alkohol....

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2780
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #114 dnia: Maja 13, 2014, 21:21:19 »
Cassie.
Na pewno masz rację, homeopaty nie są inwazyjne, wobec wszystkiego.

Offline agnesik12

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 60
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #115 dnia: Lipca 05, 2014, 20:26:24 »


Olejek bazyliowy w ilości 2 krople 2 razy dziennie na miodzie : według mnie olejek bazyliowy jest bardzo skuteczny w czyszczeniu płuc. Działa mocniej od anyżowego. Olejki te mają działanie antybakteryjne, a także pobudzają pracę nabłonka migawkowego, odpowiedzialnego za oczyszczanie płuc.



Czy olejek bazyliowy można stosować i u dorosłych i u dzieci? Czy może być to zastosowanie aby uchronić przed infekcją? Czy podawać go dopiero gdy coś człowieka zaatakuje? Czy stosowanie olejów może być długotrwałe czy tylko czasowe?

Pozdrawiam,
Agnieszka

Offline slav

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 307
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #116 dnia: Listopada 10, 2015, 18:26:52 »
Wznawiam temat z racji nadchodzącej zimy :)

Znalazłam taki oto przepis na wg mnie udoskonalony syrop z cebuli
http://sekrety-zdrowia.org/najsilniejszy-naturalny-antybiotyk/
Mam wątpliwości, czy to rzeczywiście "najsilniejszy naturalny antybiotyk", ale zapewne jest niezły i do tego niesmaczny :D

Trzeba się jakoś ratować w kontekście zmierzchu działania zwykłych antybiotyków http://pediatria.mp.pl/aktualnosci/badania/show.html?id=131675 czy ewentualnej wojny, jak wspomniała Mama w innym wątku.

A słyszeliście może, czy jest coś, co potencjalnie mogłoby zatrzymać sepsę/posocznicę? Oczywiście, należy się udać niezwłocznie do szpitala i tu nie ma wątpliwości (przynajmniej dla mnie). Niemniej jedna, w przeciągu ostatnich paru lat co najmniej kilkoro dzieci zmarło, bo karetka nie dojechała albo lekarz olał na Izbie Przyjęć (to niedawno było). Więc tak czysto teoretycznie rozważam, czy nie ma czegoś na taki stan, gdy niewiele już może zaszkodzić, a "służba" zdrowia nas oleje.

Offline werbena

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1256
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #117 dnia: Listopada 11, 2015, 20:14:25 »

A słyszeliście może, czy jest coś, co potencjalnie mogłoby zatrzymać sepsę/posocznicę? Oczywiście, należy się udać niezwłocznie do szpitala i tu nie ma wątpliwości (przynajmniej dla mnie). Niemniej jedna, w przeciągu ostatnich paru lat co najmniej kilkoro dzieci zmarło, bo karetka nie dojechała albo lekarz olał na Izbie Przyjęć (to niedawno było). Więc tak czysto teoretycznie rozważam, czy nie ma czegoś na taki stan, gdy niewiele już może zaszkodzić, a "służba" zdrowia nas oleje.


Na wykładach  Doktor wspomniał, że kwas cynamonowy jest dobry na posocznicę:

" Jak już wspomniałem, dawniej nie było antybiotyków i sulfonaidów. Co więc stosowano?
 Oto przykłady związków pochodzenia mineralnego lub roślinnego, które mogą zostać wykorzystane do terapii boreliozy i podobnych chorób bakteryjnych, w tym opornych na współczesne leki:

1. Kwas cynamonowy, trans-, Acidum cinnamylicum – świetna substancja przeciwzapalna, przeciwbólowa i przeciwdrobnoustrojowa, należąca do moich ulubionych.
Hamuje rozwój większości bakterii. Ma silny charakterystyczny zapach. Jest w formie proszku. Zalecam dawkę  500 mg 4 razy dziennie po jedzeniu, w kapsułkach lub po uprzednim wymieszaniu z miodem. Wykazuje synergizm z cynkiem i srebrem. Dawniej podawana również pozajelitowo w dawce 0,2-0,3 w postaci soli sodowej – Natrium cinnamylicum. Używana kiedyś w leczeniu gruźlicy, zanim wprowadzono streptomycynę. Dostępny w firmach handlujących odczynnikami. Naturalnie występuje w cynamonowcu.

2. Srebro kolidalne – Argentol – Argentum colloidale – dawniej wprowadzane pozajalitowo (dożylnie) w roztworach 1-5% 3-9 ml, np. w leczeniu posocznicy – sepsy, gruźlicy i innych chorób zakaźnych, ponadto doustnie. Pobudza układ odpornościowy, poprzez efekt oligodynamiczny zakłóca biegunowość komórek patogenów, degraduje błony komórkowe i zakłóca działanie pomp jonowych u organizmów chorobotwórczych. Srebro dostępne obecnie w suplementach nie ma wiele wspólnego ze srebrem dawniej stosowanym i daje efekt placebo. Do celów leczniczych trzeba zdobyć prawdziwe srebro koloidalne w formie blaszek lub proszku, albo roztworu. Nie jest niebezpieczny. Roztwór 1% polecam doustnie w dawce 1 łyżeczki, najlepiej w wodzie mineralnej gazowanej 1 raz dziennie. Warto kojarzyć z podawaniem kwasu cynamonowego.

3. Karwakrol lub tymol – Carvacrolum seu Thymolum – krystaliczne substancje o silnym działaniu przeciwbakteryjnym. Kiedyś używane przy infekcji układu pokarmowego, moczowego i oddechowego. Przenikają do układu nerwowego. Naturalnie występuje w olejku i zielu lebiodkowym, tymiankowym, cząbrowym – Oleum (Herba) Origani, Thymi seu Saturejae. Krystaliczną formę stosować w dawce 250 mg rano, w południe i wieczorem, najlepiej w kapsułkach, ewentualnie po uprzednim wymieszaniu z miodem. Nasilają działanie antybakteryjne i fungistatyczne propolisu. Srebro zwiększa działanie antybakteryjne tymolu i karwakrolu. Korzystnie działają przy nieżycie układu oddechowego, wydalane są bowiem  z powietrzem wydychanym. Doskonale odkażają układ moczowy. maja również wpływ przeciwbólowy i przeciwzapalny. Tymol i karwakrol działają przeciwrobaczo i antiCandida. Wówczas stosować je na czczo, na 2 godziny przed jedzeniem, po czym zastosować napar z senesu lub sól czyszczącą.

4. Salicylan benzylu + mirra 1:1 (gumo-żywica mirra, gum-resin) = Benzyl salicylate + Myrrh 1:1 – efektywna alternatywa dla antybiotyków i sulfonamidów o wyjątkowo silnym działaniu przeciwzapalnym i bakteriostatycznym. In vitro działa też przeciwnowotworowo (antitumor). Przenika do układu nerwowego i skóry. Hamuje zapalenie mięśni, nerwów i stawów. Odkaża układ pokarmowy i nerki oraz płuca. Po wymieszaniu obie substancje mają postać papki. Należy ją zażywać po 1 płaskiej łyżeczce 3 razy dziennie, najlepiej w mleku z dużą ilością miodu.
Salicylan benzylu występuje naturalnie w żywicy i pączkach topolowych – Resina et Gemmae Populi. Mirra jest pozyskiwana z Commiphora myrrha (Nees) Engl., C. madagascariensis Jacq., C. erythraea (Ehrenb.) Engl. lub C. molmol Engl.

http://rozanski.li/349/borelioza-borreliosis-fitoterapia-cz-vii/

Offline skarbek

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #118 dnia: Listopada 11, 2015, 21:25:06 »
myślicie że alternatywa dla antybiotyków jest dobra również dla dzieci
mam na imię Justyna mam 25 lat i własnie kończę studia filologiczne;) w między czasie zajmuję się swoją kochaną córką ;) która ma na imię amelia moim marzeniem jest wyjechać ze swoją rodziną a granice do Anglii i tam żyć dalej ;) w wolnych chwilach czytam książki słucham muzyki i chodzę na spacery

Offline alcia1907

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 324
Odp: alternatywy dla antybiotyków
« Odpowiedź #119 dnia: Listopada 13, 2015, 13:35:45 »
Witajcie - ja od lat mam prosty i skuteczny sposób na początki grypy i pochodne - a mianowicie - wlewam sobie pare kropel - do ucha - Zwykłą wode utlenioną 3%. Bezbolesne - słychać tylko pekanie bąbelków. Jest to nawet polecane przez oddział laryngologiczny w szpitalach. Pozdr