Córka moja wskutek kontuzji (spadła ze schodka pociągu nogą między pociąg a peron - dość to było nieprzyjemne, na szczęście niegroźne). Efektem tego był wielki siniak na podudziu i pośladku. Po jakimś czasie paskudny siniak znikł, ale obrzęk pozostał. Było to ze dwa lata temu, a dopiero niedawno córka pokazała mi podudzie i wygląda to nieładnie - taka wielka "buła", dość twarda.
Poza żelem z arniki nic nie umiem jej poradzić. Ale żel stosowała już wcżeśniej, ot tak dość nieregularnie, jak to nastolatka, od czasu do czasu, no i na siniaka pomógł a na tę "bułę" nie.
Czym mozna by zawalczyć z tym paskudztwem? Macie moze jakieś pomysly ?