Lekarz ma rację i masz rację, że możesz się wspomóc.
Jedz wszelkie przetwory z wszelkich czarnych owoców do oporu. Mrożone mogą oczywiście być też.
Zobacz do wątku o plotkach z Rosji:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=7667.msg90076#msg90076Zrób sobie mieszanki z serii neuroprotekcyjnych, chroniących tkankę nerwową.
Możesz zmieniać je na przykład co tydzień.
Niedawno gdzieś widziałam radę, by zmysły trenować różnymi ostrymi smakami i zapachami.
Poza tym niedawno widziałam informację, że mózgi osób po ciężkim kowidzie wyglądają, jak po udarze. Możliwe, że to jest związane z tym, że tkanka nerwowa jest atakowana i powstają obrzęki i zapalenia opon mózgowych.
To by sugerowało, by rehabilitację neurologiczną spróbować poprowadzić podobnie do rehabilitacji po wylewie, czyli w naszych warunkach:
syrop z apteki Pectosol, z babki i z lukrecji i kasztanów, nalewka z arniki (coś doradzą w aptece)
Nalewka z arniki 1 cm3 3 x dziennie do gorącego napoju, reszta według etykiety
Z apteki węgiel drzewny, ale lek - 2 tabl 3 x dziennie z posiłkiem i dobrze popić. Chodzi o wzmożenie odtruwania po kowidzie
Surowce mineralizujące, czyli pokrzywa (warto teraz zbierać razem z korzeniami), rdest ptasi, przywrotnik, owoce dzikiej róży, jarzębiny itd.
Przykładowa mieszanka ziołowa do picia (części objętościowo, według Korsunów):
ziele traganka 4
ziele rdestu ptasiego 3
ziele nostrzyka 1
ziele tasznika 2
owoce jarzębiny 3
ziele krwawnika 1
ziele fiołka trójbarwnego 2
1 łyżeczka / szklankę wrzątku, moczyć pół godziny, wypić w ciągu dnia.
Pozdrowienia :-)