***Od Basi: cenzura obyczajowa ***
***
A teraz do meritum!
Niestety podane źródło nie potwierdza wszystkich stwierdzeń jakich użyłaś w swoich tekstach.
Nigdzie nie znalazłem stwierdzenia, że nie interesują dr. Bodnara wyniki badań nad amantadyną - stwierdza za to, że jeśli wyniki badań nie potwierdzą jego spostrzeżeń, to on i tak będzie amantadynę stosował (ma takie prawo w przychodni prywatnej!). Rozwiązaniem miał być jego udział w badaniach i jak pisałem wyżej - nie wyszło, więc wcale się nie dziwię, że nie ma zaufania do decydentów, którzy trzymali w lodówce jego zgłoszenie, jak długo się dało.
Nigdzie w podanym źródle nie znalazłem stwierdzenia, "że każdego na każdym etapie można wyleczyć amantadyną"! Owszem, mówi, że jeśli choroba jest na etapie rozwoju patogenu, to tenże rozwój amantadyną można powstrzymać i ratować życie, jeśli już nie zdrowie.
Zamiennik jest zarejestrowany w standardzie leczenia grypy - przy jego doświadczeniu w tym zakresie nie czepiałbym się, w obliczu niemocy wszechogarniającej służbę zdrowia!
Jestem przekonany, że osoby zabierające tu głos nie należą do wyznawców dr. Bodnara, ale w obliczu indolencji państwa w zakresie leczenia Covid-19 każdy potencjalnie skuteczny sposób chroniący przed poważnymi problemami zdrowotnymi jest brany przez nas pod uwagę!
Rzetelne badania, przeprowadzone w porę, rozwiązałyby problem. Brak badań to nie wina dr. Bodnara i zarzucanie mu, że ich nie przeprowadził jest śmieszne - to odwrócenie ról, aby usprawiedliwić inercję w tym akurat temacie. Robienie kozła ofiarnego z faceta, który jako jeden z niewielu zrobił cokolwiek pokazuje intencje decydentów - złe intencje, dlatego mamy prawo im nie ufać i to nie jest spiskowa teoria, tylko życie.
Zarzucanie mu, że zarabia na całym zamieszaniu... - mnie do niego przekonuje na przykład ten fragment, w którym szanownego autora dochodzenia nie zarejestrowano w przychodni z powodu braku wolnych terminów, ale jak zgłosił że z Covid-19 to miejsce się znalazło! Przecież wizyta, niezależnie od choroby kosztuje tyle samo! Widać, że doktor wierzy, że w tym zakresie może pomóc i pomaga jak umie.